Miłość nie umiera nigdy.
Historia życia człowieka, który kochał ponad wszystko, oraz kobiety, która podarowała mu coś więcej niż uczucie, coś , co przetrwało nawet próbę czasu.
Hania Skorska zdecydowała się na wyjazd do dziadków, bo zbyt wiele problemów nałożyło się na siebie. Czas odpocząć, nabrać nowej energii i pozytywnego wiatru w żagle. Tylko w dworku dziadków w Gdyni czas płynie inaczej i można się odnaleźć nawet w totalnym życiowym pogubieniu. Ten dworek ma bowiem duszę i wszystko wydaje się tu prostsze, na swoim miejscu, idealne. Dziadkowie, Mirosława i Jan Doroszowie, są wyjątkowymi ludźmi. Można im powierzyć swoje troski, można też z nimi pomilczeć. I to jest piękne!
Hania przymierza się do napisania powieści, ale wciąż brak jej weny. Szum morza, puste plaże i spokój mają pomóc jej w odnalezieniu tematu. Pewnego dnia temat sam wpada w jej ręce. Na targu kupuje obraz. To portret nieznanej dziewczyny, ale w jej spojrzeniu jest coś, co nakazuje zgłębić historię zaklętą na płótnie. Przynosi obraz do dworku i wywołuje on dziwne reakcje dziadków. W dodatku Hania znajduje na strychu list sprzed lat. Co łączy ten list z dziewczyną z portretu i dlaczego wydaje się, że była ona bliska dziadkom?
„Klara nigdy nie potrzebowała podtrzymywania na duchu. Brała od życia wszystko w przekonaniu, że jej się to należy, że ma do tego prawo. Bezcenna wiedza, którą ja zdobywałem bardzo powoli.”
Jan Dorosz kusi się na powrót do przeszłości. Historia jego życia okazuje się na tyle imponująca, że jest to doskonały materiał na książkę. Czy Hani uda się właściwie przelać na papier emocje, które targały dziadkiem tuż przed wojną? Czy przyjaźń z Klarą i Wiliamem przetrwa próbę czasu? Jak młodzi ludzie poradzili sobie z wojną, która przyszła tak nagle? Czym są młodzieńcze pasje i marzenia w obliczu walki o przetrwanie?
Tam, gdzie jest zło, nienawiść i zazdrość zwykle jest też dużo miejsca na miłość. Niełatwo ją wyłuskać w chaosie złych emocji, a jeszcze trudniej pielęgnować, by przetrwała, ale dzięki niej można uwierzyć w jutro. To ona podtrzymuje na duchu, gdy wszystkie inne sposoby zawodzą. Los płata figle i nie zawsze daje miłości rozkwitnąć, ale jedno jest pewne: ona nigdy nie umiera, nawet wtedy, gdy jest nieosiągalna. W morzu emocji jest też miejsce na nietuzinkowość. Właśnie za to cenię styl Natalii Thiel, bo w książkach spod jej pióra zawsze można liczyć na barwne, niebanalne postacie. Serdecznie polecam.
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 456
ISBN: 978-83-8202-699-3
Premiera: 18 października 2022