Konkurs z książką „Wyspy szczęśliwe”

Wyspy.szczesliwe

Halo, halo! Było losowanie, bo wybór nie należał do łatwych. Wygrywa:

 

Klaudia Jopek

 

Gratulacje! Laureatkę proszę o wiadomość z adresem do wysyłki nagrody (brak zgłoszenia do 03.04.2017 godz. 12.00 będzie równoznaczny z rezygnacją z nagrody). Można pisać na maila: kontakt@ksiazkiweterze.pl lub w wiadomości na profilu „Książki w eterze” na Facebooku.

 

Za egzemplarz konkursowy serdecznie dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.


 

 

Wraz z Wydawnictwem Prószyński i S-ka zapraszam do udziału w konkursie!

 

Do wygrania książka Wioletty Sawickiej pt. „Wyspy szczęśliwe”!

 

Opis wydawcy: Wrażliwa, ufna,  trochę naiwna Joanna pragnęła od życia tylko jednego: chciała mieć rodzinę. Młodzieńcza miłość zaowocowała ślubem i dzieckiem. Joanna była szczęśliwa, spełniły się jej marzenia. Pewnego dnia Joanna budzi się w zupełnie nowej rzeczywistości. Musi stawić czoło dramatycznej sytuacji i  zmierzyć z  własnymi słabościami, a jest do tego zupełnie nieprzygotowana. W tym najtrudniejszym czasie swojego życia poznaje ludzi, którzy uświadamiają jej, że życie to wzloty i upadki. I to nie sukcesy nas kształtują, lecz przeciwności losu.

 

Aby wziąć udział w konkursie należy w komentarzu poniżej dokończyć zdanie: Moje wyspy szczęśliwe to…

 

Pozostałe warunki konkursu:

 

– udostępnienie konkursowego wpisu na Facebook’u (publicznie na swoim profilu)

– zaproszenie znajomych do udziału w konkursie

– konkurs dla fanów „Książki w eterze” i „Prószyński i S-ka”

 

Wśród wszystkich uczestników, którzy spełnią warunki konkursu, zostanie wyłoniony laureat. Na zgłoszenia czekam do godz. 21.00 w środę 29 marca 2017 roku. Powodzenia!

38 komentarzy

  1. Bozena pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to…. mój mąż i moje dzieci <3

  2. Izabela pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe​ to …Widok ukazany na okładce książki ? czyli moja córeczka . Jej uśmiech powoduje że chce mi się żyć , tańczyć …Jej dotyk to balsam na wszelkie rany . .Jej słowa to uczta dla uszu po codziennych zmaganiach ?

  3. Karola pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to po pierwsze mój dom. Z radosnymi okrzykami syna co dnia, miłością, szczęściem, wyśmienitym obiadem, słodkim deserem i merdającym ze szczęścia psem na mój widok. Spójna całość mój bezpieczny azyl. A druga wyspa to mój dom rodzinny gdzie zawsze czeka kochana Babcia, kochana Mama i mnóstwo ciepła dobrych rad, uśmiechu, pysznych smaków i pięknych wspomnień 🙂

  4. Małgorzata P pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to kuchni otoczenie, gdzie powstają smakołyki i przy stole rodzina się zbiera oraz 2 wyspa – fotel, gdzie do krainy fantazji, czytając książkę, w wolnej chwili się wybieram 🙂

  5. Izabela W pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to miejsce ukryte przed wzrokiem innych, o którym wiem tylko ja, a gdy jest mi smutno i źle uciekam do niego ?

  6. Moje wyspy szczęśliwe to wyspy marzen jak z bajki Gdzie nie ma nigdy goryczy jest radosc Gdzie nigdy łez sie nie roni kazdy ma dobre serce , ale gdzie sa te wyspy szczęśliwe ? Czy znajdę je kiedys jeszcze?

  7. Hanna Gręda pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to te miejsca do których wracam nie tylko pamięcią . To miejsce w które zabieram najbliższe mi osoby,to jest tam gdzie gniew ,złość i zawiść nie mają dostępu. To poprostu mój dom ,to moje sece

  8. Kasia K. pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to: dom, ogród pełny zieleni, kwiatów i ptaków,. Moją wyspą szczęśliwą jest też od zawsze czytanie książek. Dzięki nim przenoszę się w inną rzeczywistość, gdzie z przyjemnością przebywam przeżywając losy bohaterów. To także miejsca związane z miłymi wspomnieniami, spacerami, chwilą wytchnienia i ciszy.

  9. Kasia Grzesik pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe, to moje łóżko wieczorem. Cisza, spokój, gorąca herbata i dobra książka, dzięki której choć na chwilę można zapomnieć o codziennych troskach <3

  10. Sylwia Waligóra pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to błysk radości i miłości w oczach mego syna – nic nie może równać się ze szczęściem matki patrzącej na uśmiech zadowolenia jej dziecka!!!

  11. Ania pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to mały skrawek ziemii, na której czuję się bezpiecznie i właśnie szczęśliwie, gdzie jeden uśmiech mojego syna rozpędza burzowe chmury i pomaga zwyciężyć radosnemu słońcu…

  12. Wioletta Bajewska pisze:

    Moja wyspa szczęścia to mój dom moja rodzina to zwykłe dziśń dobry z rana wypowiedziane i ten uśmiech na buzkach moich dzieci i to że mogę się cieszyć z każdego przezytego pięknie dnia ?

  13. Sabina FK pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to, miejsce do którego chce się wracać,gdzie czas płynie wolniej,miejsce które jest azylem dla mnie. Wyspa na której znajduję zrozumienie i wsparcie.Wyspy szczęśliwe ,które zamieszkuję wraz z rodziną,jest to mój dom,gdzie jest miłość i stabilizacja 🙂

  14. Agata pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe…to świat moich bliskich

  15. Paulina pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to kraina moich marzeń. Każda wyspa to jedno spełnione marzenie, a pomiędzy nimi droga, którą muszę pokonać, by spełnić kolejne. Każda ma swój urok, każdą będę pamiętać długo, bo tam przeżywam najpiękniejsze chwile życia. Od drobnych po te wielkie, niezapomniane, niepowtarzalne. Pocałunek, uśmiech dziecka, awans, Paryż, Wenecja… Na każdej pragnę pozostać jak najdłużej i trwać tam upojona spełnionymi pragnieniami 😉

  16. Anna Ginter pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to cudne wspomnienia, wiosna w moim ogrodzie, radosne szczekanie moich jamniczek i mnóstwo książek, które zawsze wprowadzają mnie w dobry i piękny świat fantazji.

  17. Weronika pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to mój dom i moje małe miasto. Tu czuję się dobrze, jestem wśród „swoich”. Nie potrzeba mi nic oprócz miłości, radości i przyjaźni. I oprócz błękitnego nieba…

  18. Beata pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to drobne, ale radosne elementy życia codziennego, które nadają wszystkiemu sens!!!

  19. Kasia Leja pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to podkarpacka ziemia pachnąca dzieciństwem, miłością, rajem. To tutaj się urodziłam, dorastałam i chciałabym się zestarzeć z wytatuowanym w sercu szczęściem. <3

  20. Bieniek pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to rodzina. Nic więcej mi nie potrzeba.

  21. Marta pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to zbieranie długopisów, mam ich bardzo dużo.

  22. Joanna Magdalena Walczyk pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to marzenia i możliwość ich realizacji.

  23. Joanna Rzym pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to książki, które nie oskarżają, są obok, można im zaufać, znaleźć w nich pocieszenie, nienachalne wskazówki, miejsca gdzie moje skołatane serce może odpocząć. To one pozwalają mi pamiętać o szczęściu, są wyspami, gdzie mogę odpocząć od codzienności, gdzie mogę być sobą. Jestem wówczas wiatrem we włosach bohaterów, ich cieniem , pyłkiem, który usiadł na ich odzieży. Te wyspy potrafią podźwignąć mnie nawet z najczarniejszych smutków i uszczęśliwić. Są jak powietrze. Bez wysp szczęśliwych nie było by życia.

  24. Halina pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to dom , ład i spokój.

  25. Grażyna. G. pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to książki, a każda z nich zabiera mnie na inną.

  26. Joanna Sz pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to moje codzienne życie, z jego radościami ale i smutkami. Chcąc być szczęśliwą należy pamiętać, że nasze radości nie mogą być przyczyną łez innych ludzi- takie szczęście jest złudne. Trzeba dążyć do równowagi i czerpania radości i szczęścia z małych rzeczy tak jak śpiewała Sylwia Grzeszczak- „Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest”

  27. Marek pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to ciągle żywe wspomnienia z dzieciństwa i młodości. Mam już na karku szósty krzyżyk i wspomnienia z tamtych lat są tym co daje mi chęć do życia 🙂

  28. Hanka pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to…coś na co liczę i czekam……czekam…..czekam…..mając nadzieję na doczekanie 🙂

  29. Paulina Korek pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to mój pokój, pełen książek, po które wystarczy, że wyciągnę tylko rękę, a już znajdę się w zupełnie innym świecie. Przez czytanie odkrywam nowe miejsca, przeżywam przygody wraz bohaterami i ćwiczę swoją wyobraźnię – w ten sposób docieram na swoje wyspy szczęścia. Poza tym moimi wyspami szczęściami jest mój Narzeczony, z którym uwielbiam spędzać wolny czas, rozmawiać na każdy temat, dyskutować, ale czasem także pomilczeć i nie czuć przy tym skrępowania <3

  30. Klaudia Jopek pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to mój a właściwie nasz dom. W którym mieszkamy w 6. Ja, mąż, 5 letni Szymon, 2 letni Błażej i 9 miesięczne bliźniaki Zuzia i Kubuś. To tu jest mi najlepiej, to tu przeżywam smutki i radości, to tu jest moje miejsce, mój azyl.

  31. Maria53 pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to…coś, co jest jeszcze przede mną. Odnajdę je w uśmiechu moich wnucząt, gdy zostanę Babcią, na co cały czas z nadzieją czekam! 😉

  32. agf pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to … dwie poduszki w oceanie łóżka 🙂 Mięciutkie jak piasek, ciepłe jak słońce i sprawiające, że marzenia o raju się spełniają… we śnie 🙂

  33. Izunia Raszka pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to mój pokój, w którym przy nodze odpoczywa mój ukochany psiak.

  34. Erna pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to miłość mojego męża, której siła sprawia że jestem zadowolona, spełniona i radosna.

  35. Monika G. pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to krainy, które tkwią w mojej głowie, moich myślach i w sercu, to krainy o bezkresnym uśmiechu, kojącym cieple i magii wspomnień.

  36. AGNIESZKA K. pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to dom rodzinny – pełen miłości, radości, oddania, pomocy i opiekuńczości! To mój azyl,,, do którego zawsze wracałam i wracać będę z wielką radością i życzę każdemu takiej przystani. Czasami szukamy daleko swoich szczęśliwych wysp a one tym czasem są tak blisko nas… .

  37. Kinga K. pisze:

    moje wyspy szczęśliwe
    to stary stół
    wokół krzesła
    jedno wiecznie skrzypiące
    i godziny
    szeptanych rozmów
    aż do zmierzchu
    aż do nocy
    co otula kocem
    ciszy
    nasze tajemnice

    moje wyspy szczęśliwe
    to fotel pasażera
    byle
    obok ciebie
    na przedniej szybie
    rozmazane łzy
    zmęczonego świata
    a mnie
    twój życzliwy głos
    otula ciepłem
    lepiej niż ogrzewanie

    moje wyspy szczęśliwe
    są ruchome
    ich trasa
    biegnie przez
    naszą kuchnię
    ogród
    samochód
    działkę rodziców
    przystanek
    ich wspólny mianownik
    to bliskość

  38. Melisa pisze:

    Moje wyspy szczęśliwe to gospodarstwo na wsi, gdzie zamieszkałam kilka lat temu po złożeniu wypowiedzenia w zakładzie pracy na Śląsku, w którym przez kilkanaście lat byłam ofiarą mobbingu.