Konkurs z książką „Niczemu winne”

niczemu-winne

Rozstrzygnięcie konkursu. Książkę wygrywa:

 

anna grygiel

 

Gratulacje! Laureatkę proszę o wiadomość z adresem do wysyłki nagrody (brak zgłoszenia do 17.10.2017 godz. 12.00 będzie równoznaczny z rezygnacją z nagrody). Można pisać na maila: kontakt@ksiazkiweterze.pl lub w wiadomości na profilu „Książki w eterze” na Facebooku.

 

Za egzemplarz konkursowy serdecznie dziękuję Wydawnictwu Szara Godzina.


 

Wraz z Wydawnictwem Szara Godzina zapraszam do udziału w konkursie!

 

Do wygrania książka Anny Krzyczkowskiej pt. „Niczemu winne”!

 

Opis wydawcy: Strata, rozczarowanie, bolesne wejście w dorosłość, wulkan miłości, namiętności, nadziei i walki ulokowane w krainie smutku, którą należy ukryć przed światem. Jak się w tym odnaleźć?

 

Aby wziąć udział w konkursie należy w komentarzu poniżej dokończyć zdanie: Smutek bywa…

 

Pozostałe warunki konkursu:

 

– udostępnienie konkursowego wpisu na Facebook’u (publicznie na swoim profilu)

– zaproszenie znajomych do udziału w konkursie

– konkurs dla fanów „Książki w eterze” i „Wydawnictwa Szara Godzina”

 

Wśród uczestników, którzy spełnią wszystkie warunki konkursu, zostanie wyłoniony laureat. Na zgłoszenia czekam do godz. 21.00 w piątek 13 października 2017 roku. Powodzenia!

38 komentarzy

  1. Małgorzata DL pisze:

    Smutek bywa destrukcyjny. Zabija chęć do życia. Wpędza człowieka w samonakręcalną spiralę zniechęcenia, ale jak inne uczucia jest niezbędny, bo bez smutku radość nie ma racji bytu. Bez smutku czasami nie można zacząć od nowa cieszyć się życiem i tym całym dobrem, które mamy wokół siebie a go często nie doceniamy.

  2. Asia pisze:

    Bywa destrukcyjny. Dlatego cieszę się z najdrobmniejszych rzeczy, optymistycznie podchodzę do życia i carpe diem ???

  3. Izabela pisze:

    Smutek bywa przytłaczający . Dlatego nie dajmy mu się . Cieszmy się , tańczmy , śmiejmy chodźby przez łzy …to najlepsze lekarstwo .

  4. Joanna Rzym pisze:

    Smutek bywa jak zazdrosna kochanka. Uwielbia kiedy się w nim zatracasz, gdy liczy się tylko on. Smutek zaprasza w swoje ramiona „pocieszyciela”, nęci miękką, obiecującą ukojenie chusteczką. Opowiada, że możesz jeść niezliczone ilości czekolady, ciasteczek, chipsów, które nie pójdą w biodra, brzuch czy nie objawią się pryszczami. Straszy gdy chcesz od niego odejść. Grozi, kłamie. Chce, żebyśmy byli tylko jego.
    Jedynie czasem smutek bywa jak pomocna dłoń, która pomaga nam zajrzeć w głąb siebie, uporządkować to co nie pozwala nam być spokojnym. Pozwala zadbać o siebie, kiedy troszczymy się tylko o innych zapominając o sobie.

  5. Iza pisze:

    Smutek bywa nieproszonym gościem, który zadomawia się na dnie naszej duszy i nie chce zbyt szybko wyjechać.

  6. Iwona Przygodzka pisze:

    Smutek bywa początkiem zrozumienia poprzez „przyjrzenie się” sytuacji z boku, bo to właśnie on daje „nastrój” do analizowania, odpowiadania na pytanie „dlaczego” po ostudzeniu ekstremalnych emocji typu złość i nienawiść.

  7. Kejt pisze:

    Smutek bywa zaraźliwy….

  8. Marzena pisze:

    Smutek bywa odzwierciedleniem bólu, który zjada nas od środka. Często w nocy płaczą ludzie, którym uśmiech z twarzy nie znika w dzień

  9. Iwona pisze:

    Smutek bywa obezwładniający, otacza nas jak gęsta mgła, która cię oblepia i uniemożliwia jakąkolwiek czynność. Widzisz tylko białą ścianę i wiesz, że dotarłeś do miejsca, gdzie nie czeka już nic. Jedynie nieodłączna siostra smutku, rozpacz…

  10. Magda pisze:

    Smutek bywa częścią naszego życia. Czymś co nas przeraża a zarazem czymś co nas motywuje.
    Nie wszystkie dni muszą być pogodne,czasem przychodzą ciemne chmury. Przychodzi czas na niepowodzenie, na utratę kogoś bliskiego a czasem jest nam smutno, bo ktoś z bliskich sprawi nam przykrość.
    Smutek pojawia się wtedy, gdy mimo szczerych chęcią nie jesteśmy w stanie byś w dwoch miejscach jednocześnie.
    Na szczęście smutek tylko bywa. Trzeba po prostu nauczyć się szukać kolorów tęczy w najczarniejszyn scenariuszu a wówczas on nie zagości na stałe.

  11. Maria53 pisze:

    Smutek bywa….i najważniejsze, żeby tylko bywał – od czasu do czasu, po to, aby bardziej doceniać każdą chwilę szczęścia i radości.

  12. Lauraa pisze:

    Smutek bywa czasem wybawieniem – absurd ale jakże prawdziwy….

  13. Karolina Magdalena pisze:

    Smutek bywa impulsem do zmiany. Przeważnie jest to negatywna emocja, której się obawiamy, gdyż bywa zaczątkiem do poważnej depresji. Jednak smutek ma również pozytywną stronę. Informuję nas i ostrzega, że znajomemu się w niewłaściwym miejscu,które ma na nas złu wpływ i nie daje nam szczęścia i radości. Dzięki niemu możemy zrozumieć siebie i swoje życie, poprawić je i pójść na przód. Smutek może stać się pierwszym krokiem do szczęścia i spełnienia.

  14. Tati pisze:

    Smutek bywa momentem zagłuszenia naszej radości..

  15. Jolanta pisze:

    Smutek bywa uciążliwy, męczący,ciężko mi z nim walczyć szczególnie w tak trudnych chwilach jakie teraz przeżywam ?

  16. Aneta S. pisze:

    Smutek bywa… schronieniem przed złym światem.

  17. Sylwia Pe pisze:

    Smutek bywa odzwierciedleniem stanu duszy.

  18. Bożena Trawa pisze:

    Smutek bywa … chwilą, dzięki której możemy spojrzeć na świat z innej nie zawsze dobrej strony. Dzięki niemu odkrywamy świat z innej perspektywy

  19. Klaudia Jopek pisze:

    Smutek bywa mobilizujacy. Po wielkim smutku jestesmy w stanie podniesc sie i na nowo walczyc ze zdwojona sila.

  20. Agnieszka Połajdowicz pisze:

    Smutek bywa niezbędny. Emocje towarzyszą nam od urodzenia,z czasem nasz emocjonalny kalejdoskop rozszerza się o kolejne doznania, niestety w dorosłym życiu łzy i smutek kojarzone są ze słabością,rezygnacją, czy naet depresją, nie chcemy być w ten sposób postrzegani,nie chcemy obciążać bliskich swymi problemami. Najtrudniej uświadomić sobie,ze smutek jest nam potrzebny, dzieci doskonale okazują emocje,bez przemyśleń,bez poczucia wstydu, zaklopotania potrafią się rozpłakac nad zburzona wieżą z klocków,płacz wyzwala w koncu ulgę i pozwala działać dalej. Zarówno smutek jak i inne negatywne emocje sa nam niezbędne,smutek pozwala nam docenić to, co straciliśmy, spotkać się z własną słabością, wrażliwością i przemijalnością. Poznać i docenić smak radości, przyjemności i miłości. Człowiek, który nie wstydzi się swojego smutku, jest prawdziwy, godny zaufania i empatyczny.

  21. Ewelina Łukawska pisze:

    Smutek bywa budujący, gdyż potrafi nam dać przysłowiowego kopniaka, żeby móc iść dalej do przodu. Pozwala na przemyślenie pewnych spraw, a po tym przychodzi uspokojenie i ukojenie nerwów. Siłą człowieka jest wstać z kolan i ruszyć dalej. Najważniejsze, gdy jest dla kogo…

  22. Sylwia Waligóra pisze:

    Smutek bywa… nadany nam przy urodzeniu, towarzyszy nam przez całe życie, wypisany jest do naszych dokumentów… Kolega nosi takie nazwisko?

  23. anna grygiel pisze:

    Smutek bywa. Czasem bywa dłużej, a czasem krócej. Czasem zagnieżdża się w sercu na baaardzo długo, a czasem tylko przemknie po twarzy lekkim grymasem. Bywa zabójczy, ale jest też uwierającym duszę wspomnieniem czegoś co dawno odeszło, skończyło się, lecz nie zapomniało…
    Smutek plącze tańczące nogi, zamyka śpiewające wesoło usta, prostuje 'kurze łapki’ powstałe od śmiechu i zdusza rodzący się w gardle śmiech, zamieniąjąc go w łkanie…
    Smutek bywa… Dobrze że tylko bywa, a nie jest. Ciężko byłoby codziennie zmagać się ze smutnym życiem…

  24. Edziorka pisze:

    Smutek to najgorsze,najbardziej przybijające uczucie na ziemi

  25. Maria De pisze:

    „Smutek bywa słabością i postawą zbyt wygodną. Bo być radosnym i dobrym, kiedy świat jest smutny i zły to dopiero odwaga”

  26. Magdalena Debita pisze:

    Idealnym barometrem ilości naszych przyjaciół… im wiekszy i tewajacy dłużej, tym mniejsza ich ilość??

  27. Erna pisze:

    Smutek bywa cierpieniem duszy i ciała i jest stanem przejściowym danym po to, aby człowiek był zdolny do przeżywania chwil radości.

  28. Kulik Weronika pisze:

    Smutek bywa bardzo przykry, lecz dzięki niemu człowiek poznaje swoją wartość i potrafi być silnym i walczyć o swoje.

  29. Ewa Kłobuch pisze:

    Smutek bywa spojrzeniem wgłąb siebie , zmusza do zastanowienia się nad swoim życiem.

  30. Mariola Zofia Laura Marszałek pisze:

    Smutek bywa poważną chorobą, powoli zagnieżdżającą się w naszym umyśle i wpływającą destrukcyjnie na nasze zdrowie psychiczne oraz fizyczne … 🙁

  31. Henryk Postawka pisze:

    Smutek bywa, jak strach, musimy je przeżyć, aby w swoje życie na nowo uwierzyć, zawsze ktoś pozostaje, dla kogo warto żyć…

  32. Smutek bywa ze mną każdego dnia.Już mam go dość

  33. Katarzyna Różalska pisze:

    Smutek bywa oczyszczający, naprawdę! Czasami po prostu trzeba pozwolić łzom popłynąć i dać się przytulić, a potem dopuścić poczucie wielkiej ulgi 🙂

  34. Sabina FK pisze:

    Smutek bywa często naszym relaksem i wyciszeniem,gdy często jesteśmy zamyśleni i wyczerpani.Często jest też bolesny i przygnębiający,wtedy nawet łzy nie są w stanie go złagodzić…

    https://www.facebook.com/SABINAEWAANNAF/posts/10208186641463712

  35. Agnieszka Redzik pisze:

    Smutek bywa… jak cisza w eterze, gdy nagle głucha rozpacz zastuka,
    Smutek bywa jak but bez pary, co o parkiet w głuchej ciszy wciąż stuka
    Smutek bywa i chwilą wytchnienia po burzy, gdy już wiesz że czujesz, choć boli
    Smutek bywa potrzebą i skruchą, dla tego co innych od łez swoich woli

    Smutek bywa jasny choć pochmurne myśli i słowa
    bywa cierniem w cierpieniu, łez swoich nie chce chować
    czasem przyjdzie i zniknie choć cieniem na życiu się kładzie
    Smutek jednak po stracie, na zawsze zostaje…..

  36. Angelika Midzio pisze:

    Smutek bywa czasem punktem zwrotnym w naszym myśleniu, potrafi zmobilizować, uświadomić nam ile tak naprawdę jesteśmy warci, że na zamartwianie się po prostu szkoda czasu. Warto jak najszybciej pozbyć się lub spróbować ukoić źródło smutku, by móc cieszyć się życiem i czerpać z niego pełną garścią ♥ Przegońmy wszystkie nasze smutki w kąt 😉
    Miłego i uśmiechniętego dnia ♥

  37. Grażyna Wróbel pisze:

    Smutek bywa cichy, czasem wręcz niezauważalny, zdarza się, że ukrywa się pod maską uśmiechu, choć w głębi duszy powolutku „zjada” nas od wewnątrz siejąc spustoszenie.