Konkurs z książką „Listy do Duszki”

Listy-do-Duszki

Rozstrzygnięcie konkursu. Książkę wygrywają:

 

Benia i Bożena

 

Gratulacje! Wskazane osoby proszę o wiadomość z adresem do wysyłki nagrody (brak zgłoszenia do 20.08.2018 godz. 15.00 będzie równoznaczny z rezygnacją z nagrody). Można pisać na maila: kontakt@ksiazkiweterze.pl lub w wiadomości na profilu „Książki w eterze” na Facebooku.

 

Za egzemplarze konkursowe serdecznie dziękuję Wydawnictwu Replika.


 

 

Wraz z Wydawnictwem Replika zapraszam do udziału w konkursie!

 

Do wygrania 2 egzemplarze książki Ewy Formelli pt. „Listy do Duszki”!

 

Aby wziąć udział w konkursie należy w komentarzu poniżej dokończyć zdanie: Mój pomysł na deszczowy letni dzień to…

 

Ponadto, należy udostępnić konkursowy post na Facebooku i zaprosić znajomych do zabawy. Konkurs dla fanów profilu Książki w eterze i Wydawnictwa Replika.

 

Wśród uczestników, którzy spełnią wszystkie warunki konkursu, zostaną wylosowani laureaci. Na zgłoszenia czekam do godz. 21.00 we wtorek 14 sierpnia 2018 roku. Powodzenia!

44 komentarze

  1. Jolanta Murawska pisze:

    Listy do Duszki, super recenzje

  2. Basia Po pisze:

    … zakraść się do tajnego laboratorium Rosjan i wykraść urządzenie do modyfikacji pogody.

  3. Benia pisze:

    …to być jak beztroskie dziecko i skakać boso po kałużach…poczuć totalny luz i swobodę.

  4. Sandra pisze:

    Mój pomysł na deszczowy letni dzień to… spacer. 🙂 Ciepły, letni deszczyk to wspaniała sprawa i należy z niej korzystać, zamiast powalić się przed telewizorem. 🙂

  5. Karola pisze:

    Mój pomysł na deszczowy letni dzień to zaszyć się z dobrą lekturą w zaciszu swojego pokoju, zatopić się w świecie czytanej powieści, ukryć się przed kroplami deszczu w blasku bijącym od danej książki jak pod parasolem.

  6. Anna pisze:

    Wsiąść na rower, koniecznie damkę i bez błotników. Rozpędzić maszynę i wjechać w największą kałużę koniecznie na polnej drodze. Gdy tylko przednie kolo dotknie widy rozszerzyć nogi, zrobić rozjrok i przejechać z uśmiechem na ustach. A potem patrzeć jak woda ścieka po mokrych nogach… a następnie pędzić do domu, wysuszyć się i czytać??

    • Anna pisze:

      Aaa zapomniałam że do zabawy zaprosić chcę te, które Listy chętnie przeczytają: Kinga Kosiek, Sylwia Kubik i Beata Trus

  7. Katarzyna Grzesik pisze:

    Mój pomysł na deszczowy, letni dzień to spacer na boso brzegiem jeziora w towarzystwie dobrej książki i przystanek w kawiarence na pyszne ciasto i kawę ?

  8. Iza pisze:

    To układanie puzzli – od dziecka to uwielbiałam. Mogę to robić godzinami, stanowią dla mnie wyzwanie i są gimnastyką dla mojego umysłu.Moje ulubione mają 6 tysięcy elementów. Ich ułożenie zajmuje mi od 3 do 4 tygodni i zajmują powierzchnię całego dywanu 🙂

  9. Mariola Pomykaj pisze:

    Mój pomysł na deszczowy letni dzień to zatańczyć, zawirować, zatracić się i wprowadzić w stan, gdy znów biegam na bosaka w letni deszcz, i dzieciarnia znów ta sama, tata młody, młoda mama tak wesoło śmieją się.

  10. Margolcia pisze:

    Nieważne, jak śpiewacie, ale ważne, jaką przyjemność Wam to sprawia. Dlatego warto zorganizować karaoke. Zorganizujcie konkurs i przebierzcie się za ulubione gwiazdy.

  11. Mój pomysł na deszczowy letni dzień to… usiąść przy fortepianie i w takt kropli bijących o parapet, zagrać radosną melodię.

  12. Włodek Piasecki pisze:

    Mój pomysł na deszczowy letni dzień to …..dziki taniec w największej kałuży i znów poczuć się jak kilkulatek , który uciekał mamie potaplac się w kałuży .

  13. Joanna Magdalena Walczyk pisze:

    Mój pomysł na deszczowy letni dzień to czytanie książki.

  14. Małgorzata R pisze:

    To zdjąć buty i biegac na bosaka w deszczu

  15. Anita Wiśniewska Porada pisze:

    Mój pomysł na deszczowy letni dzień to… upiec ciasto, usiąść ma tarasie w wygodnym fotelu. Popijając kawę pochłaniam ciasto i pyszna kawę zaczytujac się w kolejnej książce. Padający deszcz miarowo uderza w dach a ja odplywam w świat mojej książki. Uwielbiam ten moment, gdy „przenoszę” się w czasie odcinając się od rzeczywistości ?

  16. Kinga SALAMON pisze:

    Mój pomysł na deszczowy letni dzień to wyjazd wraz z dziećmi w jakieś atrakcyjne miejsce, gdzie wspólnie możemy oddać się szaleńczej zabawie, gdzie możemy zapomnieć o deszczowej aurze i mimo deszczu bedziemy korzystać z wakacyjnych chwil. ?

  17. Justyna Glinka pisze:

    Mój pomysł na deszczowy letni dzień to zabranie rodzinki na zakupy ? i szfedanie się od sklepu do sklepu.

  18. Zofia pisze:

    … usiąść na balkonie i czytać książkę przy zapachu deszczu??

  19. Kasia K. pisze:

    Najlepszym sposobem na deszczowy dzień jest towarzystwo dobrej książki, a z nią przeniosę się wszędzie.

  20. Kasia pisze:

    Mój pomysł na deszczowy letni dzień to wstanie z łóżka prawą nogą, prysznic pod deszczem, śniadanie prosto z drzewa i ogrodu do tego mocna kawa z dobrą książką jak Listy do Duszki ?

  21. spacer a potem prysznic, suszarka, szczotka do układania włosów no i …książka

  22. Matthew pisze:

    Mój pomysł na deszczowy letni dzień to wyszperać z komody stare zdjęcia, usiąść na ganku, aby słyszeć stukanie kropel i oglądając wrócić myślami do pięknych chwil w moim życiu, magicznych obrazów, które uchwyciły ważne momenty, emocje i opowiadają historię.

  23. Mój pomysł na deszczowy letni dzień… Mąż nie jest w pracy. Trwają wakacje. Dzieci w domu sie nudzą. To trzeba się wybrać na wycieczke tam, gdzie nie pada, np do Czech lub do bo Częstochowy. Miłe rodzinne wycieczki to fajna rzecz. A gdy latem pada deszcz, to z racji nie pogody mój mąż nie pracuje.
    Zapraszam

  24. Maria53 pisze:

    Mój pomysł na deszczowy letni dzień to… szeroko otworzyć okno, usiąść przy biurku i w towarzystwie spadających kropel deszczu i jego zapachu, napisać list do przyjaciółki, która już bardzo długo na niego czeka.

  25. Dusia pisze:

    … to chłonięcie jak gąbka zdrowotnej deszczówki i zmagazynowanie jej na wypadek tropikalnych upałów coby mi skóra nie uschła z tęsknoty za d(rrrrrr)eszczykiem.

  26. Judyta Szostak pisze:

    W deszczowy dzień najlepiej siąść w zaciszu domu , zaszyć się w jakimś kąciku z książką i herbatą 🙂 Dobra lektura przeniesie nas do opisanych na kartach książki miejsc , być może ciepłych wysp z palmami , piękne wody oceanu , czy też bal , co tylko chcemy ,Musimy tylko dobrać odpowiednią książkę . Dobrze też jest spędzić ten czas z rodziną na rozmowach, wspomnieniach czy zabawie z dziećmi , układanie puzzli czy gra planszowa umili nam deszczowe dni.

  27. Alicja W. pisze:

    Mój pomysł na deszczowy letni dzień to promienny jak słońce uśmiech, śmiejące się od kropel deszczu oczy, słodka kawa, dobre ciacho i zbawienny sen na regenerację przy akompaniamencie kropel deszczu.

  28. Nika pisze:

    …wziąć parasol na przygody i chodzić w deszczu dla ochłody.

  29. Tatiasza Aleksiej pisze:

    Mój pomysł na letni deszczowy dzień… jak byłam mała, razem z siostrami – mam ich cztery ?- biegłyśmy na podwórko w kałuże, na bosaka, ale było śmiechu, wygłupów! Mama często stała na schodach i się do nas i uśmiechała ?
    Dzisiaj lubię usiąść w fotelu w ciszy i spokoju, popatrzeć na spływające krople po szybie… ☺ Ale gdzieś tam we mnie nadal siedzi ta mała dziewczynka ? i z przyjemnością pobiegłabym w te kałuże…??

  30. Anna Ginter pisze:

    Mój pomysł na deszczowy letni dzień to między innymi zbieranie wody na podlewanie moich kwiatów w ogrodzie, obserwowanie skąpanej w deszczu przyrody przez okno ganku, czasem spacer mokrymi ulicami miasta w takt „Deszczowej piosenki”, potem wracam do domu zmoknięta i przepełniona marzeniami, nalewam sobie lampkę wina i czytam ulubioną książkę, którą prawie znam na pamięć.

  31. Ania Kedziora pisze:

    … siedzenie na szerokim parapecie ze stopami zakopanymi pod kocykiem i wchłanianie historii z aktualnie czytanej powieści 🙂

  32. Bożena pisze:

    Mój pomysł na deszczowy letni dzień to… świeżo upieczona szarlotka z jabłkami z najstarszego drzewa w ogrodzie dziadka, które co roku rodzi tyle owoców, że jego gałęzie stykają się z trawnikiem 🙂

  33. Ania pisze:

    Mój pomysł na deszczowy letni dzień to spędzenie go w gronie rodzinnym grając w państwa-miasta, kółko i krzyżyk czy chińczyka – wszystkie te gry bardzo popularne w czasach mojego dzieciństwa a teraz traktowane trochę po macoszemu. Bardzo dobrym pomysłem jest również zagranie w dobble, w różne jej warianty bo śmiechu jest wówczas co niemiara. A gdy deszcz dłużej pada to po rodzinnym spędzeniu czasu, ze szklanką herbaty earl gray zaszyć się w jakimś kącie i oddać się ciekawej lekturze.

  34. linea pisze:

    Mój pomysł na deszczowy letni dzień to zajrzenie w głąb siebie i przelanie na papier myśli ubranych w słowa utkane z przędzy wrażliwości.

  35. irenawanda pisze:

    Mój pomysł na deszczowy letni dzień to przeglądanie słonecznych fotografii i nadawanie im nowego, wirtualnego życia.

  36. Dorota Falęcka pisze:

    W deszczowy letni dzień lubię z dziećmi przygotowywać szarlotkę. Syn jest mistrzem obierania, więc jabłka w mig są bez skórki i pokrojone, ja wyrabiam ciasto , a córka robi pyszne lody. Kiedy szarlotka z kruszonką jest już upieczona, siadamy przy stole i pałaszujemy jeszcze ciepłe ciasto z domowymi lodami, popijając owocową herbatką.

  37. Erna pisze:

    Mój pomysł na deszczowy letni dzień to wykonanie tańca między kroplami deszczu z przerwami na odpoczynek z ciekawą książką.

  38. Anna Zuzanna pisze:

    Mój pomysł na deszczowy letni dzień to … dzień spędzony nad zdjęciami z czasów dzieciństwa, które zawierają pokaźny ładunek wspomnień

  39. Roksana Wilk pisze:

    Mój pomysł na letni deszczowy dzień to wspólne, rodzinne robienie domowej pizzy, którą następnie jemy, oglądając stare filmy z dzieciństwa. Później gramy razem w ulubione planszówki lub układamy puzzle. Gdy dzieci zasypiają, znajdujemy czas na wieczór z lampką wina i ulubioną książką.

  40. Joanna Damian Ilasz pisze:

    Mój pomysł na deszczowy letni dzień to…
    wyspać się do południa i liczyć na zmianę pogody, a jak to nie pomoże, to chociaż wyleżę się do góry pupą, strzelę sobie ze dwie kawy i podjem czekolady na poprawę humoru 😀 Potem dźwignę się na chwilę, żeby nie zaledz, machnę Cappuccino, a co tam, niech stracę, zrobię jeszcze naleśniki, przydrzymię chwilkę, żeby się wszystko ułożyło i bajo bongo 😀 Oby więcej takich dni 😀

  41. Aleksandra Miczek pisze:

    … to czas na historię mojej rodziny. Siadam przed komputerem i, w rytmie wystukiwanym przez krople deszczu bębniące w parapet lub szyby, uzupełniam drzewo genealogiczne mojej rodziny. Dodaję do niego skany dokumentów rodzinnych i zdjęcia, które wpadły mi w ręce, oznaczam osoby, które się na nich znajdują. Dopisuję zasłyszane rodzinne historie, te zupełnie świeże czy te związane z moimi pradziadkami. Dodaję nagrania rozmów z różnymi członkami rodziny, czasami z tymi, których już z nami nie ma. Gromadzę je na bieżąco, ale codzienne zabieganie nie pozwala mi na uporządkowanie tego rodzinnego archiwum, a ja chcę, by było ono najbogatsze z bogatszych, by mój syn, siostrzeńcy i ich dzieci znali swoją rodzinę, bo to rodzina jest w życiu człowieka najważniejsza. Deszczowe dni rezerwuję właśnie dla rodziny, bez której wszyscy bylibyśmy jak roślina bez korzeni.

  42. Henryk Postawka pisze:

    Mój pomysł na deszczowy letni dzień to leżeć z książką jak rasowy leń 🙂

  43. Joanna S pisze:

    Mój pomysł…to wizyta u przyjaciółki, wspólne wspominanie dawnych szkolnych czasów, nastrojowy, sentymentalny powrót do przeszłości.

Skomentuj Joanna Magdalena Walczyk Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *