Konkurs z książką „Słońce za horyzontem”
Rozstrzygnięcie konkursu. Książki wygrywają:
EwLub, agnieszka i Gosiek
Gratulacje! Laureatki proszę o wiadomość z adresem do wysyłki nagrody (brak zgłoszenia do 07.02.2019 godz. 10.00 będzie równoznaczny z rezygnacją z nagrody). Można pisać na maila: kontakt@ksiazkiweterze.pl lub w wiadomości na profilu „Książki w eterze” na Facebooku.
Za egzemplarze konkursowe serdecznie dziękuję Wydawnictwu Replika.
Wraz z Wydawnictwem Replika zapraszam do udziału w konkursie!
Do wygrania 3 egzemplarze książki Magdaleny Kołosowskiej „Słońce za horyzontem”!
Spójrz na okładkę tej książki i odpowiedz na pytanie: Jak myślisz, na co patrzy kobieta? Swoje propozycje należy wpisywać w komentarzu poniżej.
Pozostałe warunki konkursu:
– udostępnienie konkursowego posta na Facebook’u (publicznie na swoim profilu)
– zaproszenie znajomych do udziału w konkursie
– konkurs dla fanów „Książki w eterze” i „Wydawnictwa Replika”
Wśród uczestników, którzy spełnią wszystkie warunki konkursu, zostaną wyłonieni laureaci. Na zgłoszenia czekam do godz. 21.00 w piątek 1 lutego 2019 roku. Powodzenia!
Wydaje mi się, iż kobieta obserwuje swoje dzieci bawiące się nieopodal na pięknej, ukwieconej łące …
Kobieta patrzy z nadzieją na budzący się do życia kolejny dzień, dzień , który może przynieść wielkie zmiany w życiu jak i nadzieję na lepsze jutro.
Dziewczyna patrzy na wschód słońca z miejsca, które często odwiedzała i jest ono dla niej wyjątkowe. Związane z nim są mile wspomnienia, tutaj najlepiej jej się myśli.
Kobieta obserwuje zachód słońca z nadzieją, że kolejny dzień przyniesie dobre wieści i nadzieję na przyszłość
Dziewczyna patrzy w przyszlosc … swoje marzenia , pragnienia …
wie ze idzie dobry czas wraz z pieknym sloncem … to bedzie jej czas ….
Kobieta spogląda na mijający czas….
Kobieta patrzy na nadchodzące w jej życiu zmiany, widzi nadzieję, wiare w pozytywne momenty nadchodzacych decyzji. Przemierza czas zmian na przestrzeni dni, miesięcy,lat które zaczną kolejny etap w jej życiu
Kobieta patrzy na linię horyzontu. Na niebo i ziemię w miejscu gdzie wszystko się kończy i wszystko zaczyna…
Myślę, że patrzy na wioskę w dolinie. Wschodzące słońce zagląda w okna domostw, których mieszkańcy z nadzieją i optymizmem budzą się do życia i rozpoczynają kolejny dzień. W niektórych rodzinach dominuje jednak apatia, przygnębienie, przytłoczenie troskami. Ot, życie.
Promienie odbijają się od kościelnej wieży, która jaśnieje łuną niczym gwiazda, rażąc w oczy dzieci i młodzież spieszące do szkoły. Nastał kolejny dzień tygodnia, pełen mniejszych i większych cudów. Czym nas zaskoczy? Oto zagadka, którą niebawem z pewnością uda się rozwikłać 🙂
Kobieta siedząca tutaj przyszla o świcie by wraz ze wschodem słońca ?przemyśleć pewne sprawy i zastanowić się co będzie dalej z jej życiem ,jak się ono potoczy .To miejsce jest dla niej wyjątkowe,szczególne odwiedzane od wielu lat i przywołujace wspomnienia .❤?❤?
Dziewczyna patrzy na położone poniżej ranczo i swoje ukochane konie. Obserwuje, jak niektóre z nich spokojnie skubią trawę, jak matka ze źrebakiem czule okazują sobie miłość z przekora ciągnąc się delikatnie za grzywy. Patrzy na młode źrebaki niesfornie biegające od jednej strony ogrodzenia do drugiej. Patrzy na to wszystko w promieniach słońca chowającego się za horyzont myśląc, że o takim życiu marzyła.
Kobieta patrzy na zachodzące słońce nad swym ukochanym miastem , w którym znalazła swoją miłość i , która musi opuścić bo przeszłość nie daje o sobie zapomnieć.
Kobieta, choć ma przed sobą olśniewającą przyrodę, już na nią nie patrzy. Ona była tylko wstępem, tłem do marzeń, które teraz snują się pod jej powiekami.
Teraz jest beztroskim ptakiem, który wesoło świergoli o tym wszystkim co widzi z góry. Po chwili beztrosko hasa po łączce, jak mały zajączek. Niczego się nie boi, niczym nie martwi.
Liczy się tylko ciepełko, deliatny wiaterek i nieograniczona przestrzeń… dla marzeń.
Kobieta parzy na grób swojego partnera I dziecka. Oboje zginęli w wypadku samochodowym.
Obserwuje ostatnie pokolenie dzików buszujących w kukurydzy, które jeszcze nie zostały wybite w związku z roznoszeniem wirusa ASF-u ??. Zastanawia się owa kobieta, jaka przyszłość ją czeka wobec teraźniejszego świata wywracającego się do góry nogami ???.
Myślę, że dziewczyna patrzy na morze z wysokiej skarpy. Te miejsce przypomina jej ukochanego, jak kiedyś po kryjomu spotykała się z nim. Przychodzi tu codziennie marząc o nim, wspominając tamte chwile. Ma jeszcze nadzieję, że kiedyś zjawi się tu. Tęskni za nim i czeka. Jest dobrej myśli, że w końcu znów się spotkają.
Kobieta patrzy na zachodzące słońce, to najwspanialszy moment pomimo że zaraz zapadnie noc, to rankiem pokonując horyzont i wzejdzie na nowo, wypełni świat blaskiem.
Czasem wystarczy przy kimś zwyczajnie być, by ukazać mu inny horyzont wschodzącego słońca. ???
Kobieta patrzy na widoki przed sobą i zastanawia się co ją jutro czeka i co jeszcze jej się wydarzy
Myślę, że jest to jej ukochane miejsce, któro odwiedzała z rodzicami, daje jej ukojenie. Patrzy na wschód słońca, któro jest symbolem nowych nadziei, szans oraz możliwości spełnienia marzeń…ponieważ po burzy zawsze wstaje słońce 🙂
Niestety ale nie da się odpowiedzieć na to pytanie. Już Aleksander Fredro pisał :”Z kobietą nie ma żartów – w miłości czy w gniewie Co myśli, nikt nie zgadnie; co zrobi nikt nie wie.” Nawet jeżeli jej wzrok skupia się na jakimś fragmencie pięknego krajobrazu to i tak jej myśli biegną poza horyzont bo taka jej natura, bo: „Kobieta, to prowodyr wszelkiego zła: ona, mistrzyni zbrodni, ujarzmia nasze dusze, przez jej plugawe miłostki dymią zgliszcza tylu miast, tyle narodów prowadzi wojny i tyle ludów miażdżą ruiny do cna obalonych królestw.”/ Seneka Młodszy/ Tyle,że, i wie to każdy mężczyzna, „Cały świat i wszystko na nim jest piękne, ale najpiękniejsza jest kochająca kobieta.” / Mahomet (Muhammad ibn Abd Allah/ i tego się trzymajmy.
W dole żyje rodzina bobrów, która pracowicie buduje swoje żeremie, a kobieta kochająca przyrodę zakrada się tu po cichutku, przysiada na skałce i obserwuje z ukrycia.
Kobieta patrzy z zachwytem na tajemniczą dolinę, która nastraja ją optymistycznie i zachęca do marzeń o przyszłym szczęściu.
Świetna książka na zimowy wieczór
Gdy słońce za horyzontem zachodzi,
dziewczyna zamki buduje na lodzie…
Wierzy, że spełnią się jej nadzieje
i słońce dla niej zajaśnieje…
Czy dziewczyna ma swoje marzenia
i oczekuje ich spełnienia?
Ta dziewczyna spokojnie siedzi sobie, podziwia zachód słońca za horyzontem i po prostu odpoczywa od dnia codziennego. „Przecież jestem jak Scarlett O’ Hara – jutro też jest dzień, pomyślę o tym jutro, nie dzisiaj…”
Kobieta z okładki karmi swoją duszę pięknym obliczem wschodzącego słońca.
Kobieta siedzi na parkanie okalającym cmentarz. Przed nią, lekko w dole znajdują się groby… w tym najważniejszy – jej przedwcześnie zmarłego dziecka . Jeszcze ziemia nie zdążyła wyschnąć… jeszcze kwiaty jak żywe, mimo palącego słońca nie zwiędły… Ale jej oczy wyschły już od łez, które wylała ostatnimi miesiącami… Zachodzące słońce łaskoczące ją zawadiacko swoimi promykami, próbuje pokazać, że jutro też będzie dzień, że wstanie niezależnie od wszystkiego… Tak i ona musi wstać, wziąć się w garść… i żyć – dla dwójki pozostałych dzieci, dla męża, dla siebie… i dla tego aniołka, który w promieniach zachodzącego słońca ukazał się jej machając rączką na pożegnanie…
Kobieta patrzy w przepaść i zastanawia się co zrobić skoczyć nie skoczyć, podnieść się i walczyć!!!! Wgrywa chęć walki i nadzieja na lesze jutro!!!!
Myślę, że kobieta patrzy na skalne urwisko i porównuje je do swojego życia, zastanawiając się czy lepsze jutro dla niej nadejdzie a słońce jasnym blaskiem zaświeci, dając wskazówkę co dalej ….
Kobieta patrzy w dal, na wschodzący dzień,który daje możliwość zmiany,na którą nigdy nie jest za późno.Każdy promyk słońca jest dla niej nadzieją,że odnajdzie spokój i szczęście.Ona spogląda w przyszłość z wiarą,szuka tam daleko,w tym nowej,nieznanej kartce z kalendarza wskazówek,wypatruje drogowskazu z napisem ,,idź tą drogą,,.Jest gotowa,by wyruszyć w podróż życia zostawiając za sobą to,co przyniosło jej tyle bólu,ona żegna się z przeszłością i widok przed nią to nowe dni bez rozpamiętywania,z głową uniesioną do góry,to mały kawałek świata,w którym chce zacząć wszystko od nowa.
Kobieta na zdjęciu okładki książki patrzy w swoją przyszłość. Stara się zobaczyć co czeka ją tuż, tuż za kilka chwil. Wyobraża sobie różne sceny ze swojego „przyszłego życia” i ma nadzieję, że ta przyszłość będzie dobra, optymistyczna i szczęśliwa.
Tak sobie myślę że kobieta jest w depresji…patrząc w dal rozpamietuje to co pięknego przeżyła tam w dole strony chatce, która stoi pośród tych drzew blisko wzgórza na które wspina się każdego dnia żeby wspominać…
Myślę, iż kobieta obserwuje płynący w dolinie strumień, słucha jego szumu… I czeka na zachód słońca.
Zgłaszam się z wielką przyjemnością ?
Myślę że kobieta patrząc w dal wspomina te dobre chwile ❤jak to kiedyś było ?jak byłoby inaczej gdyby podjęła inne decyzje raz podjęte nie można ich cofnąć i przejść koło nich teraz obojętnie ?
Myślę, że kobieta jest po prostu zapatrzona w horyzont, a czym on jest? Co dla niej oznacza? Horyzont to przecież coś nieosiągalnego, bo niezależnie od starań, i tak on się oddala. Kobieta rozmyśla o swoim niespełnionym uczuciu, tym wymarzonym, lecz skazanym na straty z powodu niesprzyjających okoliczności.
Kobieta siedząca na zboczu patrzy w dół. Dołem płynie Wisła w jej najszerszym biegu. Na brzegu rzeki siedzi mężczyzna i w skupieniu obserwuje ustawione przez siebie wędki. Kobieta obserwuje tego bardzo przystojnego bruneta. Dobrze wie kim on jest .Wie również że jej serce bije głośniej i szybciej na jego widok. Jednak targa nią również uczucie zwątpienia i niepewności. Zastanawia się co może ją czekać jeśli pozwoli aby w jej życiu zaczęło rządzić serce a nie rozum.Analizuje wszystkie za i przeciw jakie niesie decyzja o wejściu w związek z osobą po przejściach , z mężczyzną z przeszłością. Wiem dobrze co widzi ta kobieta bo tą kobietą jestem ja z przed piętnastu lat. Okładka ta przypomniała mi własnie tą sytuację. Właśnie wtedy podjęłam decyzję , której nie żałuję.
Kobieta z okładki wypatruje na tle wschodzącego słońca sylwetki męża, na którego czeka już od kilku lat.