Małgorzata Klunder „Droga do Achtoty. Niziołkowie z ulicy Pamiątkowej” Wydawnictwo Replika

niziolkowieRecenzja przedpremierowa

 

Patronat medialny i rekomendacja okładkowa

 

Ciepły niziołkowy świat… Czy istnieje? Gdzie jest tajemnicza Achtota? Czy droga do niej jest kręta?

 

Czytając tę książkę bawiłam się świetnie! Można powiedzieć literackie ciasteczko! Ciepły, rodzinny klimat, wspieranie się w drobnych i dużych problemach, zaufanie, bez którego trudno funkcjonować – samo życie!

 

Dziewięć miesięcy z życia rodziny Niziołków, z którą czytelnicy już zdążyli się zaprzyjaźnić w pierwszej odsłonie „Robert i Róża”, to przygoda uświadamiająca, że tęsknimy za takim właśnie światem. Niech się dzieje co chce i niech nas pchają koleje losu gdzie chcą, ale na rodzinę zawsze można liczyć! Dodatkowo, jeśli jest to tak zwariowana rodzina jak Niziołkowie z Poznania to nic dodać, nic ująć!

 

Współcześnie, takie wartości jak prawda, prostota, zaangażowanie w bezinteresowną pomoc drugiemu człowiekowi, zwykła ludzka życzliwość zostały zepchnięte do lamusa, bo to niemodne i nie przystoi „rekinom biznesu”. Może czas na refleksje?

 

W rodzinie Niziołków nastąpił czas życiowych decyzji. Po pierwsze, Ela przyjmuje oświadczyny Dawida z zaprzyjaźnionej rodziny ze Szkocji i przygotowuje się do uroczystości zaślubin. Po drugie, Janek Peregryn rozpoczyna swą kapłańską posługę jako wikary w jednej z poznańskich parafii. O ile w przypadku Eli nie ma większych niespodzianek i „trzęsień ziemi”, o tyle u Janka dzieje się sporo. Oj dzieje! Bo Janek jest księdzem z powołania, co wcale nie jest tak oczywiste u wszystkich kończących seminarium duchowne. Janek jest jak postać z kosmosu! Wykazuje maksimum zaangażowania w pomoc drugiemu człowiekowi, wymyśla coraz to ciekawsze akcje, aby ułatwić innym życie i nie jest ślepy na biedę i potrzeby bliźnich, a nade wszystko sam nie jest pazerny i zapatrzony we własne korzyści. Zadziwiające… Czy takie metody duszpasterskie wszystkim się podobają? No właśnie… Ciasteczko nie jest lukrowane, więc może przydać się wzmocnienie oręża do stawienia czoła codzienności.

 

Achtota… tajemnicza Achtota. Droga do niej wcale nie musi być brukowana kocimi łbami! Może być prosta, polna, lekko przykurzona. Ważne, by prowadziła do celu. Czy Achtota może być blisko nas?

 

Wiele emocjonujących zdarzeń zawiera ta książka. Feeria życiowych barw, które wciąż się przenikają. Tu nie mam miejsca na nudę! Wejście w niziołkowy świat to gwarancja dobrej zabawy ale również życiowych refleksji. Energetyczna książka, po którą warto sięgnąć! Polecam!

 

Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 400
ISBN: 978-83-7674-462-9
Premiera: 28.07.2015

Za zaufanie, owocną współpracę, zaszczyt objęcia patronatem tej książki i możliwość rekomendacji okładkowej dziękuję Wydawnictwu Replika! http://replika.eu