Humorystycznie o mężczyznach.

 

Porównanie przedstawicieli gatunku męskiego do ogierów i klasyfikacja ich do konkretnych podgrup jest zabiegiem, który wywołuje śmiech, a chwilami nawet śmiech przez łzy, bo wcześniej czy później każda czytelniczka (o, jak feministycznie!) odnajdzie wśród tej masy odpowiednik swojego mężczyzny.

 

Ubaw po pachy, choć i smutek nieraz zagości w głowie, bo autorka mówiąc wprost, z tak zwanej „grubej rury”, o wielu męskich (a może nawet samczych!) przyzwyczajeniach, ich głębokich uwarunkowaniach (również narodowych i etnicznych), wadach, znikomych zaletach, stereotypach rządzących życiem tytułowych „ogierów”, wyłuszcza sporo gorzkiej prawdy, z której nie zawsze zdajemy sobie sprawę.

 

Zasad postępowania z owym „ogierem” jest tyle, ile typów takowych, ale jest jedna rzecz, od której trzeba zacząć – nie ma złych facetów! Są tylko źle dobrani! Nie pozostaje nic innego, jak spojrzeć na temat z dużym przymrużeniem oka i poznać owe zasady postępowania z przedstawicielami konkretnych podgrup facetów, którzy mają we krwi nieco z maczo. Opracowanie właściwych metod postępowania to preludium do przeżycia długich lat w upojnym związku.

 

Nie ma co, wesoło jest w tej książce! I co ważne, prawdziwie. Drogie Panie przeczytajcie! Panowie też mogą, bo czasem warto przejrzeć się w słowach, jak w zwierciadle, bynajmniej nie w krzywym…

 

Oprawa: twarda
Liczba stron: 192
ISBN: 978-83-7945-069-5
Premiera: 20 października 2015

 

Serdecznie dziękuję Edipresse Książki http://edipresse.pl za egzemplarz recenzencki.