Thomas Arnold „Horyzont umysłu” Wydawnictwo Vectra
Manowce podejrzeń.
Nawet misternie utkany plan może mieć luki, a to, co widoczne, nie zawsze jest takie, jakim się pozornie wydaje. Thomas Arnold funduje czytelnikom wycieczkę do tajników umysłu, odsłaniając skomplikowane meandry działania ludzi kierujących się różnymi pobudkami.
Alice i Mark Culberthowie ulegają wypadkowi samochodowemu. Wszystko dzieje się tak szybko, że nie do końca wiedzą co się wydarzyło. Na jezdni było zwierzę, czy człowiek? Ktoś jeszcze brał udział w wypadku, czy tylko oni? Skąd niepokój u Alice i szereg jej dziwnych zachowań? Sprawie przypatruje się duet policjantów z Cleveland – David Ross i James Adams. Emocje ścierają się z sumiennością, pracoholizm z przenikliwością dedukcji. Dokąd zaprowadzą śledczych podejrzenia?
Długo szukałam dobrego thrillera w polskim wydaniu i oto jest! Już pierwsze strony wywołują znajomy dreszcz emocji, a z każdą kolejną jest coraz bardziej intrygująco. Dopracowana fabuła aż skrzy się od niewątpliwego talentu autora, wyobraźnia pracuje na pełnych obrotach, a podejrzenia co do finału i tak biorą w łeb. Thomas Arnold umiejętnie wodzi czytelnika za nos i wyprowadza go na manowce podejrzeń. I wiecie co? To wyjątkowo miłe doświadczenie!
Niebezpieczna gra pozorów, powiązanie zupełnie niepasujących do siebie elementów, inteligentne dialogi oraz duża wrażliwość na emocjonalną sferę człowieka. Istna literacka symfonia na doświadczoną orkiestrę. Daję temu autorowi kredyt zaufania i stawiam go wśród ulubionych, bo czuję, że jeszcze mnie czymś zaskoczy. Thomas Arnold wymyka się ze schematu współczesnego pisarza i mam nadzieję, że nie da się zwariować komercji, bo byłoby szkoda.
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 416
ISBN: 978-83-60891-87-2
Premiera: październik 2016
Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję Autorowi 🙂