Magdalena Zimniak „Odezwij się” Prozami
Zza szklanej ściany.
Poraniona psychika ludzka może prowadzić do dramatu. Macki zła zataczają zwykle szerokie kręgi, z złudne zaufanie i pozory potrafią zaślepić.
Małżeństwo Mielczarków żyje w swym poukładanym świecie. Zdarzają się im potknięcia i błędy, lecz nie wpływa to znacząco na ich relacje. Każde z nich zajmuje się własnymi sprawami, czasem dzieląc się nimi z partnerem. Ich relacje z dwójką dzieci, dwunastoletnią Adą i czteroletnim Rafałkiem, wydają się dobre, oparte na zrozumieniu i trosce, choć nieco chłodne i sztywne, jakby zza szklanej ściany. Wszelkie gesty ciepła i miłości są dziwnie naciągane, nieoczywiste. Świat Mielczarków sypie się w posadach, gdy ich dzieci znikają. I tu znowu niepokojące emocje. Małżeństwo zamiast się wspierać, oddala się od siebie. Gdzie są dzieci? Czy ktoś je porwał? A może nerwica natręctw Ady doprowadziła do tragedii?
Po lekturze „Białych róż dla Matyldy” przyznam, że bałam się sięgnąć po kolejną powieść Magdaleny Zimniak. I słusznie, bo tu znowu mamy przerażający temat, skrzywienia psychiki, powolne zatapianie się we wstrząsających przeżyciach bohaterów. Wahania emocji, brak zdecydowanych odczuć, niejasność w odbiorze przeżyć kata i ofiary, jakieś przedziwne uzależnienie od złych emocji, potrzeba rozgrzeszenia psychopaty i zakończenie, które zapowiada tragedię, stawiają czytelnika na baczność.
Powieść dla czytelników o mocnych nerwach. Znajdziecie tu melanż dewiacji, psychicznych zaburzeń i niezbadanych schorzeń w niezwykle plastycznej odsłonie. Okrutne nici zła zatruwają dobro, bezpieczeństwo i zaufanie. Całe mnóstwo negatywnych emocji i niezrozumiała więź ofiary z katem, a do tego brak równoważących je pozytywnych zdarzeń. Zastanawiająca książka.
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 368
ISBN: 978-83-652-2381-4
Premiera: 4 kwietnia 2017
Podziękowania dla Prozami.