24 kwietnia 2019

Stefan Darda „Przebudzenie zmarłego czasu. Powrót” Wydawnictwo Akurat

okladka_DARDA

Recenzja przedpremierowa.

 

Nie uciekniesz od samego siebie.

 

W świecie drugiej gemmy jest inaczej. Tu wszystko wygląda dobitniej, głębiej, bardziej wyraziście. Tu nie da się oszukać minionego, choć da się oszukać czas. Tylko czy wystarczy odwagi, żeby to zrobić?

 

Strach. Czuć go wszędzie. W każdym zakamarku, osobie, przedmiocie. Dlaczego jest tak wszechogarniający? Tu rządzi gemma. Gemma przemyska. Co prawda wplotła się w koloryt wielokulturowego miasta, ale wciąż wywołuje uczucie lęku. Po co kusić los, skoro można żyć, jak dotąd, spokojnie i w miarę normalnie? Gemma jest szczęśliwym talizmanem Przemyśla, ale ma swoją drugą połówkę, a ta, w połączeniu z magicznym artefaktem o tajemnej mocy, może wywołać nieprzewidziane reakcje. Epigenetyka mówi, że może być różnie. Czy człowiek jest w stanie unieść ciężar przeniesienia w czasie? Bizantyński amulet może wpłynąć na zmianę losu człowieka, ale czy sam człowiek odnajdzie się w tej zmianie? Co zrobi, gdy trzeba będzie uciec od samego siebie?

 

Wiele pytań stawia w tej powieści Stefan Darda. Wchodzi w psychikę czytelnika na dobre, zastanawia, nie daje spokojnie zasnąć. Jestem pełna podziwu dla Jego talentu. Wiecie co Wam powiem? Przeczytałam tę powieść w pięć godzin, a musiałam „rozchodzić” w pięć dni. Może dlatego, że Stefan Darda umiejscowił akcję swej najnowszej tetralogii ponownie w miejscach mi znanych, bliskich i kochanych? A może dlatego, że osiągnął jeden ze swych literackich szczytów, gdzie mieszka doskonałość? Tak. Ponownie jestem zachwycona i absolutnie pochłonięta, bo czuję głębię przekazu, którą Autor chce oddać czytelnikom.

 

Jakub Domaradzki właśnie opuścił Zakład Karny w Zamościu, by na nowo wejść w życie, które może nie być łatwe, gdy przeżyło się niesłuszną karę, a teraz trzeba udowodnić światu, że faktycznie kara ta była niesłuszna. Niewielu jest przyjaciół, którzy rozumieją ten dramat, a najważniejszy z nich właśnie popełnił samobójstwo. Olgierd Lang. On rozumiał Jakuba, ale nie przybył pod drzwi więzienia, żeby powitać siostrzeńca i zapewnić mu „słońce” na pierwsze dni wolności. Właśnie tego dnia, między jednym a drugim klientem swego zakładu fryzjerstwa męskiego, wyskoczył z okna własnego mieszkania w Przemyślu. Owszem, zostawił tajemniczy list, ale ten więcej gmatwa, niż tłumaczy. Zwłaszcza, gdy ktoś dobrze znał Olgierda. A Jakub go znał. Wyruszając w podróż z Tomaszowa Lubelskiego do Przemyśla, który jest mu bliski, bije się z myślami. Dlaczego wuj Olgierd tak postąpił? Czy jest możliwe, że zostawił wszystko w chwili, gdy jego życie było poukładane i z wizją przyszłości? I ten Przemyśl! Taki piękny, a zarazem tajemniczy. Z napięciem wiszącym w powietrzu. Jak rozwiązać zagadkę tej śmierci? Czy Róża Grabińska i January Osóbka-Grudnik pomogą Jakubowi uzyskać odpowiedzi na dręczące go pytania?

 

W Przemyślu byłam kilka razy. Jest w tym mieście coś niezwykłego. To coś, co nie pozwala mi być wobec niego obojętną. Może to piękna topografia terenu? A może ten klimat, który wyzwala niecodzienne emocje? Urok krajobrazu to jedno, a drugie to niewątpliwy koloryt wielokulturowości, którą przyniósł zaborca i niełatwa historia. Jakże się cieszę, że Stefan Darda dotknął tematyki powszechnie nieznanej! Gemma przemyska ma w sobie tajemną moc. Można o niej mówić, można milczeć. Co jest lepsze? Ten dualizm jest fascynujący. Twierdza Przemyśl i jej fortyfikacje to nieodkryta tajemnica. Dlaczego? Historycy wiedzą o niej wiele, ale co wiedzą zwykli ludzie? Zgadzam się z Autorem, że jest jakiś mistycyzm w klimacie fortu Salis-Soglio, a przebywanie w nim wywołuje uczucie niepewności, niepokoju, tajemnicy, zapomnienia. I ta cisza. Czyżby współcześni obawiali się  przebudzenia tego, co minione?

 

Co tu dużo mówić! Jestem zaintrygowana pierwszą częścią najnowszej tetralogii Stefana Dardy. Jego dbałość o szczegóły w przedstawianiu realnych miejsc, w kreowaniu charakteru postaci, prowadzeniu akcji i bogactwie emocji jest na najwyższym poziomie. Sposób, w jaki Autor zaraża pasją do odwiedzenia Przemyśla, bądź przynajmniej dalszego zgłębienia tematu, jest na tyle doskonały, że trudno mi uwierzyć, aby czytelnicy nie zajrzeli choć na jedną stronę, która mówi o gemmie przemyskiej. Panie Stefanie, po raz kolejny, czapki z głów! Zagadka została zadana. Co dalej? Czekam z niecierpliwością.

 

Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 320
ISBN: 978-83-2871-165-5
Premiera: 15 maja 2019

 

Za zaufanie, możliwość przedpremierowego przeczytania książki oraz moc emocji w trakcie lektury serdecznie dziękuję Stefanowi Dardzie.

David Baddiel „Urodziny. A gdyby mieć je codziennie?” Wydawnictwo Lemoniada

urodziny

Radość z czekania.

 

Uważaj o czym marzysz, bo może się to spełnić! Jesteś gotowy na taką sytuację?

 

Sam wciąż marzył o swoich jedenastych urodzinach. Czekał na nie od wielu tygodni, dokładnie planował każdy z punktów tego wyjątkowego dnia, ustawiał każdy drobiazg, aby urodziny wypadły jak najlepiej. Rodzice Sama też zwariowali na punkcie urodzin synka. Tylko jego młodsza siostra Ruby nie może zrozumieć całej tej urodzinowej obsesji. Przecież każdy ma kiedyś urodziny i nikt nie szaleje na ich punkcie aż do przesady.

 

Wreszcie nadszedł upragniony dzień i cały dom stanął na głowie. Od rana życie podporządkowane było urodzinom Sama. Przyjęcie i prezenty były tak idealne, że nie sposób do czegokolwiek się przyczepić. Sam do ostatniej sekundy świętował urodziny, a tuż przed północą ujrzał przez teleskop piękną gwiazdę. Bez zastanowienia wypowiedział życzenie, że chce świętować urodziny codziennie. Co z tego wyniknie?

 

Zabawna, ale też pouczająca książka o docenianiu świątecznych chwil bez popadania w wariacje, które prowadzą do groteskowego traktowania tego, co naprawdę ważne. Obrazowy sposób na przedstawienie pięknych chwil uczy doceniania czekania na upragnione święto. Może właśnie z tego czekania wynika prawdziwa radość z tego dnia?

 

Oprawa: miękka
Liczba stron: 392
ISBN: 978-83-658-9757-2
Premiera: 21 marca 2019

Podziękowania dla Wydawnictwa Lemoniada.

Magdalena Kawka, Małgorzata Hayles „Kobiety nieidealne. Joanna” Replika

kobiety-nieidealne-joanna

Paleta kobiecych emocji.

 

Kobiecość, emocje i odrobina… hm… co ja mówię! Całe mnóstwo szaleństwa. Poznajcie Joannę. Jej historia bawi i wzrusza.

 

Joanna nigdy nie należała do kobiet nierozsądnych czy bujających w obłokach. Rozważna, spokojna, racjonalna i twardo stąpająca po ziemi. Aż dziw bierze, ale to właśnie Joanna posunęła się do czegoś tak szalonego, jak ślub z poznanym na wakacjach mężczyzną. W dodatku z Arabem, który ni w ząb nie zna polskiego. Ma za to głęboko zakorzenione tradycje muzułmańskie, które wprawiają w osłupienie rodzinę, przyjaciółki, a nawet samą Joannę. Czyżby decyzja o ślubie była zbyt pochopna? A może właśnie taki krok otworzy oczy na dotychczasowe życie bohaterki, która nosi ciężar dramatu z przeszłości?

 

To odsłona kobiet nieidealnych przedstawia historię zabawną, ale i nostalgiczną. Od śmiechu przechodzi się do łez, od humoru do refleksji o życiu. Takie książki czyta się jednym tchem, a ciąg zaskoczeń wyśmienicie miesza się z całą paletą kobiecych emocji. Jaki obraz wymalowały tym razem autorki? Przekonajcie się!

 

Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 352
ISBN: 978-83-7674-752-1
Premiera: 12 lutego 2019

Podziękowania dla Wydawnictwa Replika.

Małgorzata Garkowska „Życie w spadku” Zysk i S-ka

życie w spadku

Rekomendacja okładkowa/Patronat medialny

 

Skradziona tożsamość.

 

Skradziona tożsamość to dar i przekleństwo. Ta powieść kipi od emocji! Zemsta, miłość, tęsknota i złość. Kto jest kim i dlaczego tak trudno nazwać uczucia? Czy każda prawda jest dobra?

 

Damian i Mark Sorensenowie są podobni jak dwie krople wody. Poza tym braci bliźniaków różni wszystko. Skłóceni w młodości, od lat nie utrzymują ze sobą kontaktu. Damian skutecznie zatarł jakiekolwiek ślady po swoich powiązaniach rodzinnych. Co nie znaczy, że zapomniał o wydarzeniach z przeszłości.

 

Dla Marka, dyrektora w banku, najważniejsza jest praca. Coraz mniej czasu poświęca swojej żonie, coraz rzadziej z nią rozmawia. Kiedy Klara odkrywa, że spodziewa się dziecka, zwleka z podzieleniem się tą nowiną z mężem. Właśnie wtedy Damian postanawia wrócić do miasta i odegrać się na bracie. Jednak wszystko przebiega zupełnie inaczej, niż sobie zaplanował. Kiedy okazuje się, że jego misterny plan zawiódł, pojawia się szansa na otrzymania zupełnie nowego życia. I tu zaczyna się wyścig z samym sobą, bo życie w spadku to również relacje z bliskimi, którzy przecież jemu bliscy nie są. Chyba, że los rozda nowe karty i zmieni coś w emocjach mężczyzny.

 

Skradziona tożsamość może być nagrodą i wielką szansą, ale to również ogromne wyzwanie i przekleństwo, które wiąże się z byciem marionetką w czyichś rękach. Wciąż trzeba się pilnować, aby nie ujawnić prawdziwej twarzy. W historii przedstawionej przez Małgorzatę Garkowską napotkacie na wiele niespodzianek i zawirowań, które zmuszają do przemyśleń. Pragnienie zemsty subtelnie miesza się z tęsknotą za prawdziwym uczuciem, a złość tłumiona jest przez miłość, która niezmiennie jest iskrą zapłonową do stawiania czoła codzienności. Od tej książki trudno się oderwać! A jeszcze trudniej o niej zapomnieć. Po prostu, warto przeczytać!

 

Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 340
ISBN: 978-83-811-6612-6
Premiera: 23 kwietnia 2019

Podziękowania dla Wydawnictwa Zysk i S-ka.

Emilia Dziubak „Niezwykłe przyjaźnie w świecie roślin i zwierząt” Nasza Księgarnia

niezwykle_przyjaznie

Przyjaźń niejedno ma imię.

 

Poszukiwanie przyjaciela daleko w świecie niewątpliwie jest przygodą i wyzwaniem. Czy trzeba jednak ruszać hen przed siebie, żeby znaleźć prawdziwego przyjaciela? A może wystarczy się dobrze rozejrzeć i okaże się, że był całkiem blisko?

 

Książka Emilii Dziubak zachwyca przekazem, ilustracjami, ciekawostkami o różnych gatunkach zwierząt i roślin oraz ich korelacji z innymi, a także sposobem na zainteresowanie małego czytelnika wartością przyjaźni. Tu przyjaźń ma różne oblicza i każde z nich jest absolutnie niepowtarzalne. Można być przyjacielem na dobre i na złe, opiekunem, przyjacielem idealnym, tym z pracy, nieświadomym albo fałszywym, od święta, z sąsiedztwa, a może się też zdarzyć tak, ze przyjaźń zamienia się w miłość. Jak to w życiu, bywa różnie. Dobrze wiedzieć jak rozróżnić właściwe formy przyjaźni. Gdy już się to wie, życie staje się prostsze.

 

Autorka w fenomenalny sposób wskazuje  na przyjaźnie, w różnym wydaniu, u konkretnych gatunków zwierząt i roślin. Poznanie tych relacji jest pouczające i inspirujące do przypatrzenia się poszczególnym typom przyjaźni u ludzi. Prawda, że jest podobnie? Dzięki tej książce można zastanowić się nad tym, co jest w przyjaźni najważniejsze. Może wierność, lojalność, przywiązanie i bezinteresowność? A może jednak opiekowanie się sobą nawzajem, wspólny język i jeden cel?

 

Na koniec dodam tylko, że bohaterem książki jest kot Homer, który czuje się źle, gdy w jego domu pojawiły się inne koty. Targany zazdrością postanawia znaleźć przyjaciela gdzieś w świecie. Jak zakończyła się jego wyprawa? A jakim ty jesteś przyjacielem?

 

Oprawa: twarda
Liczba stron: 28
ISBN: 978-83-10-13072-3
Premiera: 14 listopada 2018

Podziękowania dla Naszej Księgarni.

« Starsze wpisy Recent Entries »