Magda Knedler „Moje przyjaciółki z Ravensbrück” Wydawnictwo Mando

moje-przyjaciolki-z-ravensbruck

Sztuka budowania więzi.

 

Piekło ma wiele imion. Jedno z nich brzmi Ravenbrück. Niby nie obóz zagłady, bo służący reedukacji więźniarek, ale jakoś tak szczególnie bolesny, skryty za zasłoną wstydu i milczenia. W tak trudnych, ekstremalnych warunkach tez budowano więzi. Wyzwalało to pokłady nadziei i wiary w przetrwanie.

 

Przyjaźń. Piękne i wartościowe uczucie. Wręcz niewyobrażalne, ze można ją zbudować w tak nieludzkich warunkach, jak obóz koncentracyjny. Ravensbrück uchodził za najlżejszy, ale to, co działo się za jego murami, przyprawia o dreszcz zgrozy. W miejscu będącym siedliskiem złą narodziła się przyjaźń. Maria, Helga, Bente i Sabina. Każda z nich trafiła tu z innego powodu. Każda była inna, każda wręcz wołała o nadzieję. Wspierały się, rozumiały, pocieszały i nawzajem dodawały otuchy, choć wiedziały, że sprawa jest beznadziejna, a ich los przesądzony. Zbudowane więzi trzymały te kobiety w pionie.

 

Los przyjaciółek spisała Ida, która przypadkiem trafiła za rękopisy jednej z nich. Współczesny świat chyba nie ma w sobie takich pokładów empatii, żeby zrozumieć, co wydarzyło się w Ravensbrück. Ida walczy o pamięć i zrozumienie. Jej książka jest wyjątkowa. Ida podąża śladem kobiet i sama walczy o zrozumienie. Ona też pragnie przyjaźni i miłości. Starcie dwóch rzeczywistości porusza.

 

Magda Knedler z wyczuciem i wielka wrażliwością przedstawiła losy kobiet, które walczyły, nie poddawały się , były silne, odważne, wytrwałe. To one próbowały zorganizować choć namiastkę normalności tam, gdzie o normalność było bardzo trudno. To one przeżywały dramaty i rozterki, głód i cierpienie, ale nie poddawały się. Doskonała, wzruszająca książka o wojennych kolejach losu. Bo dopóki trwa życie, dopóty jest nadzieja.

 

Książka zawiera oryginalne wiersze Grażyny Chrostowskiej, która w 1942 roku została rozstrzelona w Ravensbrück.

 

Oprawa: twarda
Liczba stron: 432
ISBN: 978-83-2771-681-1
Premiera: 24 kwietnia 2019

Podziękowania dla Wydawnictwa Mando.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *