„Kocham”- jak to trudno powiedzieć.

 

Małżeństwo według scenariusza? W przedstawionej tu historii znajdziecie niepewność, labilność emocjonalną, optymizm i miłość. Choć na tą ostatnią trzeba nieco poczekać, dojrzeć i zrozumieć ja w pełni.

 

Khai jest uzdolnionym specjalistą od finansów. Ma trudności z utrzymaniem bliższych relacji. Autyzm powoduje, ze nie potrafi nazywać swoich uczuć i emocji. Z boku wygląda to tak, jakby nie był zdolny do przeżywania głębszych uczuć. Jego mama pragnie szczęśliwej przyszłości dla syna, więc poszukuje idealnej kandydatki na jego żonę. Przywozi z Wietnamu śliczna Esme Tran, dla której ślub z Khaiem ma być furtką do lepszego świata. W ten sposób może wpłynąć na poprawę losu swojej rodziny. Musi uwieść Khaia i zdać test na miłość. Nie podejrzewa, że naprawdę zakocha się w tym mężczyźnie i trudno jej będzie zaakceptować brak wzajemności w tym uczuciu. Tymczasem Khai ma niewiele czasu żeby zrozumieć jak działa jego serce.

 

Jest zabawnie, ale też przejmująco. Droga do miłości jest tu wyboista i pełna skrajnych emocji, które czasem trudno nazwać. Zaburzenie, jakim jest autyzm, powoduje szereg trudności w tej sferze. Autorka musnęła temat dość delikatnie, ale już ten sygnał jest godny uwagi, bo tak niewiele mówi się o trudnościach dorosłych autystów. W tej powieści został też poruszony wątek imigrantów przebywających w Stanach Zjednoczonych. Nade wszystko jednak jest to powieść o miłości i jej różnych odcieniach.

 

Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 448
ISBN: 978-83-287-1351-2
Premiera: 25 marca 2020

Serdecznie dziękuję