Åsa Hellberg „Witajcie w hotelu Flanagans” Wydawnictwo Lekkie

witajcie-w-hotelu-flanagans

Odporność na miłość.

 

Jeden hotel, który łączy ludzi z różnych sfer społecznych. Jedna kobieta mająca odwagę przeciwstawić się męskiemu panowaniu. Sekrety, chciwość, arogancja i bezwzględność. Witajcie w hotelu Flanagans.

 

Początek lat pięćdziesiątych minionego stulecia. Kapryśne kobiety i władczy mężczyźni. Stereotypy, którym trudno się przeciwstawić. Odwaga do stawania murem przeciw konwenansom. W luksusowym londyńskim hotelu Flanagans można spotkać gości z wyższych sfer: arystokratów, biznesmenów, bogaczy. Bywają tu też co, którzy pragną wejść do tego świata, ale drzwi do niego wciąż są zamknięte na głucho.

 

Linda to zwyczajna dziewczyna z małej szwedzkiej wioski, która szybko musiała się nauczyć zasad pozwalających przetrwać w świecie, którym rządzą mężczyźni. Co wcale nie oznacza, że nie potrafiła się temu przeciwstawiać.  Dzięki ludziom, którymi się otaczała, mogła śmielej patrzeć w przyszłość. Żyjąc na granicy dwóch światów, obsługi i arystokracji, widać przepaść między nimi. Co je łączy? Uczucia, marzenia, plany.

 

Linda odziedziczyła udziały w hotelu Flanagans po ojcu. Jej kuzyni, Laurence i Sebastian, również je mieli. Nienawidzili jej. Przez lata podle traktowali, a teraz chcą zrobić wszystko, by Lindzie odechciało się hotelu. Ta jednak jest uparta i chce utrzeć nosa kuzynom, którzy nigdy nie powiedzieli w jej kierunku miłego słowa. W ogóle, jeśli chodzi o mężczyzn, Linda nie miała dobrych doświadczeń. Może czas to zmienić?

 

Co mnie ujęło w tej powieści? Przede wszystkim wartka akcja i emocje, których nie sposób podrobić. Główna bohaterka jest na tyle wiarygodna, że z miejsca staje się przyjaciółką czytelnika. Nawet w prostych, banalnych sprawach potrafi zadziwić prostotą, odwagą i siłą. I o to chodzi! Bo siła jest kobietą! A odporność na miłość jest uleczalna. Ot co!

Oprawa: miękka
Liczba stron: 432
ISBN: 978-83-6663-092-5
Premiera: 30 marca 2022

wydawnictwolekkielogo-655

komentarz

  1. Grazyna st. pisze:

    Nabrałam ochoty na książkę po tej recenzji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *