Ryszard Kapuściński „Zegar piaskowy” Czytelnik
Ucieczka w zero.
Codzienność to szereg refleksji, obserwacji, zdarzeń. Idąc przez tę pozorną szarość natykamy się na niezwykłość, trzeba ja tylko dostrzec. Ryszard Kapuściński zachęca do podjęcia trudu uważnej obserwacji i porzucenia wygodnej, aczkolwiek nic nie wnoszącej, ucieczki w zero.
„Zegar piaskowy” powstał w trudnym dla naszego kraju czasie. Lata osiemdziesiąte minionego wieku nie napawały optymizmem. Zrozumiałe, że takie refleksje i uwagi nie mogły ukazać się w druku, bo cenzura zakwestionowałaby te treści. Zachęta do demokracji, czy jawne nazywanie rzeczy po imieniu, to nie było znośne na owe czasy. Na szczęście możemy „Zegar piaskowy” czytać teraz i, co najważniejsze, przekaz płynący z refleksji autora jest wciąż aktualny.
Nie sposób opisać słowami smutku, który czuje się między kolejnymi zdaniami. Jak wykrzyczeć nagromadzone emocje, gdy wciąż ma się zaklejone usta? Ucieczka w zero jest rozwiązaniem, ale czy na długi dystans? Jak odczuwać subiektywność, gdy obiektywizm narzuca konkretny wzór zachowań? Systemowy potwór pozera indywidualność, a fakt istnienia może stać się przysłowiową kulą u nogi. Lekarstwem na tę nicość jest odrzucenie strachu.
„Zegar piaskowy” to zbiór refleksji o życiu odartym z indywidualizmu. To tęsknota za normalnością, którą można mieć na wyciągnięcie ręki, ale wciąż brak odwagi nawet do mówienia szeptem. To impuls do działania, gdy chęci już zawodzą. Tę książkę można czytać po wielokroć i za każdym razem znajdzie się coś innego. Gorąco polecam. Ku refleksji.
Oprawa: twarda
Liczba stron: 112
ISBN: 978-83-0703-623-6
Premiera: 30 października 2024