Tag Deadline na szczęście – recenzja

Anna Tabak „Deadline na szczęście” Zysk i S-ka

deadline na szczescie

W poszukiwaniu nowej siebie.

 

Korporacyjny pęd ku sukcesowi powoduje zatracenie w pustce, którą coraz trudniej wypełnić prawdziwymi wartościami. Ta książka prowokuje do wciśnięcia hamulca i spojrzenia obiektywnie na własne życie. Czy daje nam pełnię szczęścia?

 

Szczęście tkwi w prostocie, a niezrozumienie tego w odpowiednim momencie może doprowadzić do nieposmakowania jego smaku. Byłoby szkoda, więc przeczytajcie opowieść o Ewie, ambitnej i zapracowanej menadżerce, która dla zawodowego sukcesu jest w stanie poświęcić życie osobiste. Dokąd ją to zaprowadzi? Czy zabrnie w ślepy zaułek? A może przypadek sprawi, że Ewa zacznie dostrzegać coś więcej niż korporacyjne perspektywy, faktycznie będące ułudą prowadzącą donikąd?

 

Priorytety można ustawiać na wiele sposobów, bo punkt widzenia zależy od subiektywnego pojmowania definicji szczęścia. Niedotrzymanie terminów może być prawdziwą zmorą w korporacyjnym pędzie, gdzie każdy błąd może kosztować utratę jakiejś szansy. Tak możne przeżyć całe życie, zapominając o najważniejszych wartościach. Powieść Anny Tabak niesie ważne przesłanie: czas zacząć szukać szczęścia tam, gdzie już zapomnieliśmy, że może być. Szukając nowej drogi do samego siebie można zauważyć to, co proste i piękne. Macie ochotę na chwilę zatrzymania i refleksji? Polecam. Warto przejrzeć się w tej historii.

 

Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 312
ISBN: 978-83-811-6231-9
Premiera: 22 stycznia 2018

Podziękowania dla Wydawnictwa Zysk i S-ka.