Tag Na tropie Anny recenzja

Aleksandra Kowalska „Na tropie Anny” Prószyński i S-ka

Na_tropie_Anny_cala_OK

Mylne scenariusze.

 

Podążając śladem wspomnień można natknąć się na własną przyszłość. Magiczna opowieść o stracie, sile smutku i tęsknoty oraz o odkrywaniu pokładów nadziei w godzeniu się z rzeczywistością.

 

Melania tkwi w jednym miejscu. Jej czas się zatrzymał, gdy w ciągu roku straciła córkę i matkę. Tęsknota, żałoba i poczucie bolesnej straty nie dają jej zaczerpnąć powietrza niezbędnego do rozpoczęcia nowego życia. Wciąż szuka śladów przeszłości, boryka się ze wspomnieniami wierząc, że przynajmniej matkę uda się odzyskać. Podążając tropem przypadkowo odnalezionych listów wyrusza w podróż do Nowej Zelandii gdzie, być może, jej matka ukryła się po przeżyciu zamachu terrorystycznego w paryskim teatrze. Czy Melania ma rację? A może jej umysł podsuwa jej mylne scenariusze, dając nadzieję na odzyskanie pięknych lat sprzed tragicznych wydarzeń?

 

Szukanie ukojenia po stracie bywa trudne i nie do przebrnięcia. Ta powieść odkrywa tajniki poszarpanej złymi zdarzeniami psychiki. Kolejne fakty, z pogranicza jawy i snu, są pełne niepokoju, tajemnicy, niepewności. Czytelnik balansuje na granicy odrealnienia, a cudne opisy pięknych nowozelandzkich miejsc potęgują magiczny klimat. Warto sięgnąć po tę książkę dla odkrycia dwuznaczności, którą przedstawiła autorka i spróbować rozwiązać zagadkę bohaterek.

 

Oprawa: miękka
Liczba stron: 376
ISBN: 978-83-8123-296-8
Premiera: 21 sierpnia 2018

Podziękowania dla Prószyński i S-ka.