Twarze miłości.
Miłość ma wiele twarzy. Zaprezentowana w tej powieści jest szokująca, ale bohaterowie nie mają wpływu na taki stan rzeczy. Trzeba stanąć w obliczu prawdy i pozbyć się złudzeń, choć poza prawdą jest im zdecydowanie lepiej.
Antoninę i Adama poznajemy w czasie wizyty u jego mamy. Wkrótce zamierzają się pobrać, są szczęśliwi, pełni energii, planów do zrealizowania, spijają sobie z dzióbków. Wszystko układa się dobrze do momentu, gdy coś wytrąca mamę Adama z równowagi. Wizyta kończy się gwałtownie i, co gorsze, Adam zostaje w domu rodzinnym, by zająć się matką. Kilka dni później Adam podejmuje decyzję o rozstaniu. Odchodzi bez słowa, zostawiając Antoninę z pytaniami, na które nie sposób znaleźć odpowiedzi. Dlaczego?
Z płomiennej miłości do chłodu milczenia jest tylko jeden krok. Los płata figle i nie sposób uciec od spraw, na które nie ma się wpływu. Pewny siebie mężczyzna, zakochana w nim kobieta, toksyczna matka. Początkowo można uwierzyć w ten schemat, ale autorka funduje czytelnikom dużą nieprzewidywalność. Trzeba przejść długą drogę, przeżyć wiele rozterek, by poznać przyczyny wyborów bohaterów.
Powieść magnetyzuje mnogością emocji i odwagą do ciągłego dawania szans, zaczynania wszystkiego na nowo. Klimatyczny Dolny Śląsk i malownicza Chorwacja dodają fabule przyjemnego smaczku. Godna uwagi książka, którą serdecznie polecam.
Oprawa: miękka
Liczba stron: 442
ISBN: 978-83-6645-104-9
Premiera: 8 lipca 2020
Podziękowania dla Wydawnictwa Axis Mundi.