Ciężar nostalgii.
Pęknięcia na idealnej tafli szkła. Tym zdaniem można oddać klimat dominujący w powieści Rodoredy. Ideałem jest tu pewna arystokratyczna katalońska rodzina. Pęknięcia to niedociągnięcia, których jest mnóstwo w każdej rodzinie, bez względu na stan czy pochodzenie. Postacie występujące w „Rozbitym lustrze” nie są wystarczająco spójne. Chwilami łatwo zgubić wątek, bo autorka sprytnie przenosi akcję do zupełnie innego pokolenia. Każda z postaci nosi swoistego rodzaju ciężar nostalgii i dowiadujemy się o nim w wyjątkowy, bo poruszający zmysły sposób. niecodzienny to zabieg i z pewnością trzeba się z nim oswoić, ale wierzcie, warto!
Tersa Goday, Salvador Valldaura, Sofia, Eladi Farriols, Armanda oraz wiele drugoplanowych postaci składa się na historie rodziny poszukującej własnej drogi, bezpieczeństwa i szczęścia. Czasem stać ich na porywy uczuć, by innym razem stawiać na racjonalizm. Jedna rodzina, opuszczony dom, smutny ogród i ludzkie losy. Mieszanka emocji gwarantowana.
Ta książka to cały wachlarz symboli, a dominującym jest lustro codziennego dnia, w którym sami dla siebie stajemy się obcy. Dobrze jest marzyć, ale czy jesteśmy pewni, ze po drugiej stronie lustra będzie lepiej? Jak dotknąć snu nie rozbijając lustra? Tak wiele tu pytań o sens życia, tak wiele dróg rozwiązania.
Rodereda rozbudza ciekawość, buduje napięcie, a kolejne sekrety wprowadzają element zaskoczenia i konsternacji. Samo życie! Przecież w każdej rodzinie znajdziemy historie, o których można długo opowiadać. W „Rozbitym lustrze” prawda kryje się za woalem pozorów, a iluzja dominuje w codzienności. Nie sposób oddać tej książki słowami. To trzeba przeczytać!
Oprawa: twarda
Liczba stron: 668
ISBN: 978-83-6799-608-2
Przekład: Anna Sawicka
Premiera: 24 kwietnia 2024