Katarzyna Puzyńska „Motylek” Prószyński i S-ka

nowaMOTYLEK

Długo skrywane mroczne tajemnice, które aż strach odkrywać.

 

Świetnie poprowadzony wątek kryminalny, wyraziste postacie, umiejętnie wykreowane tło wydarzeń, intryga z drugim dnem i doskonałe, zaskakujące zakończenie. Jestem pod wrażeniem! Chapeau bas za taki debiut!

 

Czytając Puzyńską postanowiłam zastosować zabieg polegający na nietrzymaniu się chronologii kolejnych książek. Dało to w efekcie obraz niezwykły, gdyż właśnie „Motylek”, który jest pierwszą częścią kryminalnych zagadek z Lipowa, uważam za zdecydowanie najlepszą z dotychczas przeczytanych przeze mnie powieści spod pióra tej autorki. Niezwykłość „Motylka” polega na misternej wielowątkowości, która prowadzi do uporządkowanego finału. Znając kolejne książki Puzyńskiej mogę też stwierdzić, że w części pierwszej bohaterowie niejako przedstawiają się swym czytelnikom, choć nie odkrywają wszystkich kart i robią to w sposób doskonały. Kryminalna intryga ze strony na stronę staje się coraz bardziej zawiła, znienacka pojawiają się nieprzewidziane wątki, a zakończenie świadczy o talencie autorki.

 

Mroźne, styczniowe Lipowo, okryte grubą śniegową pierzyną, przywołuje sielskie skojarzenia. Weronika Nowakowska urządza swe nowe życie po rozwodzie. Poznaje lokalną społeczność starając się odnaleźć w nowym miejscu. Już wkrótce przyjdzie jej uczestniczyć w niecodziennych wydarzeniach, bo na skraju wsi zostaje odnalezione zmasakrowane ciało zakonnicy. Krew na śniegu wygląda podwójnie przerażająco. To tylko początek kontrastów. Pozory wskazują na wypadek, ale czy faktycznie tak było? W dodatku kilka dni później ginie kolejna osoba. Czy obie ofiary coś łączy? Policjanci z Lipowa w osobach Daniela Podgórskiego, Marka Zaręby, Janusza Rosoła i Pawła Kamińskiego podążają tropem podejrzanych. Wkrótce okaże się, że będą potrzebowali wsparcia. Pojawia się komisarz Klementyna Kopp, niezwykle charyzmatyczna, spontaniczna i skuteczna detektyw.

 

Puzyńska świetnie łączy psychologiczny rys postaci z faktami, prywatne życie policjantów z ich pracą zawodową, spokój z trwogą , a winnych z niewinnymi. Atmosfera niepewności zagęszcza się z każdą stroną, a finalne rozdziały czyta się z przyspieszonym biciem serca. Aż trudno uwierzyć, że tak niespójne wątki można posklejać w tak idealną całość.

 

Kreacje bohaterów są wyraziste, plastyczne, łatwo ich sobie wyobrazić, utożsamiać się z nimi, oceniać, wyrokować, sympatyzować z nimi bądź nie. U Puzyńskiej łzy smakują słono, rozpacz rozrywa serce na kawałki, niepokój wstrzymuje oddech, a cień przeszłości przysłania obraz rzeczywistości. Gotowy materiał na film. Brawo! Doskonała książka.

Oprawa: miękka
Liczba stron: 608
ISBN: 978-83-7839-695-6
Rok wydania: 2014

„Więcej czerwieni”

„Utopce”

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka

Brak możliwości komentowania.