27 sierpnia 2017

Carlos Ruiz Zafon „Więzień nieba” Muza

wiezien-nieba

Klucz do przeszłości.

 

Jak powrócić do świata żywych, gdy zostało się skazanym na pogrzebanie wśród martwych? Mroczna przeszłość, dramatyczny powrót i szukanie własnej tożsamości. Otwórzcie furtkę więźniowi nieba.

 

Fermin Romero de Tornes, przyjaciel Daniela Sempere, ma swoje pięć minut w kolejnej części z serii Cmentarz Zapomnianych Książek. To zagadkowa postać i niewątpliwie odkrywanie tajemnic z jego przeszłości jest intrygujące. Uwięziony przed laty w ponurej twierdzy Montjuic, widział i przeżył niejedno. Śmierć stała się jego współtowarzyszką, a niemoc trudnym do pokonania rywalem. Czy z takiego miejsca można wyjść inaczej niż jako umarły?

 

Osiemnaście lat później Daniel Sempere, bohater „Cienia wiatru”, wiedzie spokojne życie. Nadal prowadzi rodzinną księgarnię, choć interes idzie gorzej niż przed laty. Początkujący w roli ojca i zakochany w żonie, nie myśli o zmianach. Nagłe odkrywanie przeszłości najlepszego przyjaciela wciąga go bez reszty. Czy zdoła zrozumieć wybory Fermina? Jak pomóc przyjacielowi w trudnej drodze do odnalezienia tożsamości?

 

Równie intrygująco jak w poprzednich częściach z serii, choć z większym naciskiem na dynamikę akcji. Podobny, mroczny klimat uśpionej Barcelony potęguje wrażenie napięcia i tajemnicy. Jak zwykle doskonałe dialogi i szereg ciekawych filozoficznych spostrzeżeń. Warto przeczytać, polecam.

 

Oprawa: twarda
Liczba stron: 416
ISBN: 978-83-7758-187-2
Premiera: 2012

Podziękowania dla Wydawnictwa Muza.

 

Konkurs z książką „Zatańcz ze mną”

zatańcz konkurs

Rozstrzygnięcie konkursu. Książki wygrywają:

 

Beata G., Dycia i Maria53

 

Gratulacje! Laureatki proszę o wiadomość z adresem do wysyłki nagrody (brak zgłoszenia do 04.09.2017 godz. 15.00 będzie równoznaczny z rezygnacją z nagrody). Można pisać na maila: kontakt@ksiazkiweterze.pl lub w wiadomości na profilu „Książki w eterze” na Facebooku.

 

Za egzemplarze konkursowe serdecznie dziękuję Wydawnictwu Replika.


 

 

Wraz z Wydawnictwem Replika zapraszam do udziału w konkursie!

 

Do wygrania 3 egzemplarze książki Moniki Rebizant-Siwiło pt. „Zatańcz ze mną”! » Czytaj więcej

Wywiad z Moniką Rebizant-Siwiło

monika r-s 1

 

Monika Rebizant-Siwiło – autorka powieści: „Singiel” i „Przytul mnie”, „Zatrzymaj mnie” i „Wrzosowiska”. Pisze także opowiadania. Jedno z nich, „Ludgarda”, ukazało się w zbiorze „Poznań fantastyczny.” Urodziła się 9 maja 1975 r. w Tomaszowie Lubelskim. Ze wszystkich miesięcy w roku najbardziej lubi maj i kwiaty bzu. Od lat pozostaje wierna pasji historycznej. Czyta, recenzuje książki i pisze. Z zawodu jest bibliotekarką, nauczycielką historii, przewodnikiem turystycznym. Przy okazji premiery książki „Zatańcz ze mną”, poznajcie tę autorkę nieco bliżej. Zapraszam do lektury.

 

Dlaczego właśnie Roztocze jest tłem powieści Pani autorstwa?

 

Roztocze jest po prostu moje od dzieciństwa. Nigdy nie pociągały mnie inne miejsca, myślę więc, że tutaj zostanę. Piszę o zwyczajnych rzeczach, które mnie spotykają i otaczają, jestem domatorką zakochaną w swoich rodzinnych stronach i nie należy się spodziewać, że kiedykolwiek mi przejdzie. Roztocze jest po prostu najpiękniejsze na świecie, a ja jestem bardzo stała w uczuciach…

 

Książki spod Pani pióra mają wiele odniesień do przeszłości. Szczególny sentyment do historii?

monika r-s 2

Tak, uważam, że historia jest ważna, trzeba ją znać i uczyć się jej, bo jest nauczycielką życia. Ale nie chodzi tylko o to, żeby pamiętać, czy znać wydarzenia, lecz starać się wyciągać wnioski na przyszłość, nie powtarzać błędów, wybierać inne drogi, które są dobre i mądre dla nas i dla innych. I przede wszystkim słuchać ludzi starszych, tych, którzy pamiętają, świadków historii i uczyć się od nich życia. Wtedy wszystko będzie dobrze.

 

Najbliższe plany zawodowe?

 

Bardzo bym chciała pisać zawodowo, lecz w tej chwili jest to przede wszystkim moja pasja i sposób na życie, a także swojego rodzaju rozmowa z czytelnikami. Poprzez moich bohaterów i świat który tworzę wypowiadam się w wielu sprawach, piszę o tym co czuję i jak czuję, co mnie cieszy, a co smuci. Obiecałam czytelnikom „Uroczysko” i właśnie nad nim pracuję. Zwykle nie planuję niczego, mam jedynie nadzieję, że w przyszłym roku trzecia część sagi Wrzosowiska/ Dziki rozmaryn trafi do rąk czytelników.

 

I na koniec mała przepytywanka, dzięki której czytelnicy poznają Panią nieco lepiej:

monika r-s 3

Wymarzone miejsce do odpoczynku to… –  Las, las, las…

 

Kawa czy herbata? – Kawa rano, herbata wieczorem.

 

W góry czy nad morze? – Zdecydowanie w góry.

 

Spódnica czy spodnie? – Spodnie i trampki.

 

Szpilki czy trampki? – Spódnica i szpilki.

 

Sernik czy makowiec? – I to i to… uwielbiam domowe wypieki.

 

Wrzosy czy tulipany? – Wrzosy w lesie, tulipany w ogrodzie.

 

Serdecznie dziękuję za rozmowę.

 

Również dziękuję, pozdrawiam czytelników i zachęcam do lektury moich książek, a także do wypraw na Roztocze.

Lizzie Enfield „Dawka życia” Prószyński i S-ka

dawka zycia

Nieodpowiedzialność czy troska?

 

Zaniechanie szczepienia dzieci. Karygodna nieodpowiedzialność czy troska o bliskich? Zdania są podzielone i właściwie trudno orzec, kto ma rację. Konsekwencje nieszczepienia dzieci mogą być jednak ogromne. Przekonali się o tym bohaterowie „Dawki życia”.

 

Isobel postanowiła nie szczepić swoich dzieci w obawie przed autyzmem. Szybko okazuje się, że jej wybór może dotyczyć nie tylko jej rodziny. Gdy córeczka znajomych zaraża się od jej nastoletniej córki odrą, jeszcze nie wie, jakie powikłania przyniesie ta choroba. Po kilku miesiącach okazuje się, że mała Iris całkowicie utraciła słuch. Pojawia się poczucie winy, wyrzuty sumienia i niepokój, a te znacząco wpływają na wzajemne relacje ze znajomymi i na własny związek. Na wierzch wypływają wszystkie niedomówienia i półprawdy. Udane życie nagle drży w posadach.

 

Ben nie potrafi pogodzić się z głuchotą córki. Powód, przez który Iris straciła słuch jest tak absurdalny, że wręcz niewiarygodny. Pojawia się nieposkromione uczucie nienawiści, wielka złość i gniew na Isobel, pozbawioną poczucia wyobraźni i odpowiedzialności. Targają nim mieszane uczucia, bo kiedyś Isobel była mu nad wyraz bliska. Niewyobrażalne pragnienie zemsty zaciska jego dłonie w pięści gotowe do walki. Czy to nie walka z wiatrakami?

 

Decyzja jednostki może znacząco wpływać na dobro publiczne, choć początkowo trudno w  to uwierzyć. Wokół kwestii szczepień profilaktycznych dzieci wrze. Dyskusje zdają się nie mieć końca. Obie strony wytaczają swe argumenty. Zarzewie ostrej krytyki płynie od przeciwników szczepień. Brak jednoznacznych dowodów na związek szczepionek MMR z autyzmem nie dodaje stronie antyszczepieniowej wiarygodności. Ta książka jest głosem, który powinien przynieść otrzeźwienie świadomości rodziców zanim będzie za późno. Niezwykle emocjonalne przedstawienie obu stron, zaangażowanych w realny problem, zdecydowanie otwiera oczy. Myślenie, że takie choroby jak krztusiec czy odra należą do przeszłości jest błędem. Niewiele trzeba by powróciły w formie epidemii. Autorka weszła w skórę obu stron i zapętliła ich przekonania by pokazać, jak wielka odpowiedzialność tkwi w decyzjach jednostek.

 

Na koniec przytoczę jeden z  fragmentów powieści, gdy Eric, mąż Isobel, wytacza mocny argument za szczepieniami:

 

„- Wyobrażasz sobie, co powiedziałaby na to kobieta z Afganistanu? Kobieta, która pewnie musi dwa dni iść przez góry, żeby dotrzeć na szczepienie do szpitala, ryzykując po drodze gwałt ze strony talibów, a kiedy dotrze na miejsce, musi zapłacić fortunę za ten przywilej? Potrafisz sobie wyobrazić, co by powiedziała na wieść, że nam tutaj wystarczy przejść się ulicą na umówioną wizytę, a mimo to niektórzy rezygnują?”.

 

Książka godna uwagi, pozostawiająca otwarte pole do dyskusji.

 

Oprawa: miękka
Liczba stron: 404
ISBN: 978-83-8097-215-5
Premiera: 24 sierpnia 2017

Podziękowania dla Prószyński i S-ka.

„Brzechwa dzieciom. Dzieła wszystkie. Pan Kleks” Nasza Księgarnia

pan kleks

Magia i mądrość w jednym.

 

Zachwycający świat Ambrożego Kleksa to świat zaczarowany, pełen magii, dobrych wartości, z otwartym polem dla wyobraźni i mądrością, która przydaje się nawet w bajkowych realiach.

 

Cykl książek, których bohaterem jest pan Kleks, zdecydowanie postawiły opór upływowi czasu. Przekazane w nich wartości są na tyle uniwersalne, że nie straciły na znaczeniu. Może teraz tęsknimy za nimi nawet bardziej niż przed laty, gdy nie było internetu, wielu sag o czarodziejach czy szalonych gier komputerowych?

 

Dziecięce marzenia o magicznej szkole, w której nie trzeba się uczyć matematyki czy kaligrafii, ale otwiera głowy na życiową mądrość i rozsądek oraz o prawdziwym mistrzu, który jak wyśmienity przewodnik pokaże prostą drogę do dobrego, tu znajdują realną postać. Tajemnice, zagadki i cudowna radość z ich spontanicznego odkrywania. Odwieczna walka dobra ze złem. Magiczne sztuczki nie pozbawione rozsądku i fascynujące podróże po odległych, nieodkrytych lądach. Warto zafundować dziecku taką literacką ucztę.

 

Omawiane wydanie jest piękne. Akademia pana Kleksa, Podróże pana Kleksa i Tryumf pana Kleksa zamknięte w twardej oprawie i opatrzone urokliwymi ilustracjami Marianny Sztymy to fantastyczny świat dziecięcej wyobraźni, do której klucz ma każdy z nas. Trzeba go tylko wydobyć z zapomnianych zakamarków pamięci.

 

Oprawa: twarda
Liczba stron: 336
ISBN: 978-83-10-12962-8
Premiera: maj 2017

Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Nasza Księgarnia.

« Starsze wpisy Recent Entries »