Marek Krajewski „Mock. Pojedynek” Znak
Za fasadą pozorów.
Zło może czaić się wszędzie. Szczególnie upodobało sobie cichy i bezpieczny kącik za fasadą pozorów. Tam, gdzie nikt się go nie spodziewa jest przecież najbardziej intrygująco.
Eberhard Mock jest synem ubogiego szewca pochodzącego z Wałbrzycha. Z otchłani niedostatku wyrywa się do murów uniwersyteckich. Jego marzenia o nauce spełniają się i może wreszcie szukać ukojenia w studiowaniu i poznawaniu świata. Togi profesorów ukrywają jednak coś niepokojącego. Nie darzony zbyt wielką sympatia rówieśników Mock powoli odkrywa zło, które się tam czai. Rzecz ma miejsce w 1905 roku we Wrocławiu…
Autor odkrywa przed czytelnikami mało znany proceder niegdyś popularny w murach akademickich. Barbarzyński wręcz obyczaj pojedynków często przekreślał karierę studentów. W tej powieści znajdziecie rzecz o honorze i jego braku, o odwadze i totalnym strachu, o miłości i nienawiści. Otwarcie, bez lukru, typowo po męsku. Doskonałe, sugestywne przeniesienie do realiów początku dwudziestego wieku jest świetna alternatywą dla przesłodzonych powieści obyczajowych. Ciekawe doświadczenie literackie.
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 400
ISBN: 978-83-240-5419-0
Premiera: 13 sierpnia 2018
Podziękowania dla Wydawnictwa Znak.