Joanna Lampka „Szwajcaria” Pascal
Szwajcaria bez retuszu.
Czy to książka o Szwajcarach i Szwajcarii? Zdecydowanie tak. I to bez lukru tubylców. Kraj widziany oczami Polki jest na wskroś prawdziwy. Przynajmniej tak sądzę, bo nie byłam, ale autorka pisze tak przekonująco, że uwierzyłam. Fotografie nie pozostawiają złudzeń, że niekoniecznie chodziła wyznaczonymi trasami. I wiecie co? Szwajcaria jest piękna, swojska, różnorodna i wyjątkowa. Warto ją poznać i złamać wiele popularnych stereotypów.
Szanujący się Szwajcar mieszka na wsi i ma przynajmniej jedną krowę. Tak, tak, to wcale nie bajka. Produkuje się tam bardzo dużo wina, ale na eksport pozostaje niewiele, nic dziwnego, ze tak trudno o szwajcarskie wino. Sery są znakiem rozpoznawczym Szwajcarii. Towarzyszą nawet młodej parze w dniu ślubu. W samo południe koniecznie trzeba coś zjeść, bo kiszki grają marsza prawie jak w szwajcarskim zegarku. No i góry. To już istna poezja. Weekend bez wędrówki w góry to weekend stracony. Każdy Szwajcar zna dobrze swoje góry. Różnorodność tego kraju i jego obywateli jest ogromna, a przez to tak intrygująca.
Joanna Lampka przedstawia Szwajcarię w subiektywny sposób. Odkrywa ją po swojemu, bez uprzedzeń i stereotypów. Jest sobą i czuć to w każdym zdaniu. Tę książkę czyta się doskonale, bo autorka potrafi wciągnąć w opisywane zdarzenia i miejsca, a fotografie przenoszą do urokliwych zakątków. Jeśli chcecie bliżej poznać Szwajcarię, to sięgnijcie właśnie po tę książkę. Warto.
Oprawa: zintegrowana
Liczba stron: 384
ISBN: 978-83-8103-622-1
Premiera: 25 marca 2020