Wytrwale krocząc wśród bezkresnej bieli…
Za oknem 0 stopni Celsjusza i siąpi deszcz. Brr, zimno, mówicie. Czyżby? Miłka Raulin pokonała pieszo sześćset kilometrów w ekstremalnie niskiej temperaturze nawet -40 stopni Celsjusza, przy wietrze wiejącym z prędkością 100 km/h, a nawet w burzy śnieżnej. Powiecie: przecież nie musiała tego robić. Jasne, że nie! Jednak siła pasji oraz pozytywna energia płynąca z adrenaliny, która wiąże się z takim wyzwaniem, tłumaczy wszystko.
Miłka Raulin dokonała trawersu Grenlandii jako trzecia i najmłodsza Polka. Znalazła się w zaszczytnym gronie śmiałków, którzy nie poddali się przeciwnościom i pokonali swoje słabości. Ta książka jest historią długiej drogi, wielkiej wytrwałości, odwagi i uporu w mierzeniu się z lądolodem, który nie raz pokazuje swój pazur. To opowieść o dojrzewaniu oraz o radości, którą przynosi sukces.
Polsko-szwedzko-brytyjski zespół wyruszył w głąb Grenlandii w pięcioosobowym składzie. Pierwszego dnia wyprawy konieczna była ewakuacje jednego z uczestników. Pozostała czwórka pokonała blisko 600 kilometrów w ekstremalnych warunkach. Miłka ciągnęła za sobą sanie niemal dwukrotnie cięższe od niej samej. Zmagała się z bólem, zimnem, odmrożeniami. Przez 28 dni nie miała możliwości zwykłego umycia się. Prozaiczne czynności urastały do miary wyczynu. Uczestnicy wyprawy wspierali się wzajemnie zarówno fizycznie, jak też psychicznie. Chwilowa załamka była odganiania, jak natrętna mucha, bo cel czekał gdzieś za horyzontem. To niebywałe, jak wiele może znieść zdeterminowany człowiek.
Wytrwale krocząc wśród bezkresnej bieli widzi się bowiem znacznie więcej niż w całej feerii barw, której nie dostrzegamy na co dzień. Sądzę, że po takiej wyprawie człowiek staje się lepszy i bardziej otwarty na drobiazgi, z których składa się codzienność. Podejrzewam, że Miłka długo nie usiedzi na miejscu i już niebawem znów będziemy śledzić relacje z jej ekstremalnych wypraw.
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 312
ISBN: 978-83-6779-037-6
Premiera: 11 stycznia 2024