Inwazja barw.

 

Osobliwe zjawisko może przysłonić cały świat, a nade wszystko, może wywołać konsternację i zawahanie. Bo, jakże to tak, wkraczać z tymi kolorami w zupełnie dotąd spokojną i określoną w barwach przestrzeń? Przecież tam, gdzie jest wietrzyk figlarny i czarny parasol z perłową rączką oraz czarny melonik jest strefa komfortu!

 

A te balony? Ojej, one mienią się feerią barw! Coś trzeba z tym zrobić. Grzeczne ukłony można słać pojedynczym latawcom czy ptakom, ale inwazja barw to całkiem inny kaliber osobliwości. A może ten barwny pokaz ma zupełnie inne podłoże? Warto pochylić się nad sprawą, bo może ktoś, gdzieś jest smutny, że barwne balony tańczą na nieboskłonie.

 

Kolejna odsłona z serii „Ich troje” to przede wszystkim ważny dla małych czytelników przekaz: miej oczy szeroko otwarte, aby nie przeoczyć tego, co istotne. Oto bowiem, co piękne i cieszy oko, może być powodem smutku dla kogoś innego. Czasem warto pozbyć się rutyny i obserwować świat bardziej elastycznie, aby czerpać z niego jak najwięcej, a czasem też komuś pomóc. To też jest ważne.

 

Gra kolorów to nie wszystko, jest jeszcze doskonałość w przekazywaniu emocji, zarówno w warstwie ilustracyjnej, jak i w treści. Co do jakości przekazu, nie ma cienia wątpliwości – warto polecić tę książeczkę małym czytelnikom, co niniejszym z przyjemnością czynię.

 

Miłych wakacyjnych chwil i szeroko otwartych oczu życzę!

 

Oprawa: miękka
Liczba stron:26
ISBN: 978-83-801-1159-2
Premiera: 2021