31 sierpnia 2024

Maria Karnas „Reality Fame. Walka o sławę” Zysk i S-ka

Na drodze do celu.

 

Jak wiele można zrobić dla sławy i pieniędzy? Czy desperacja jest w stanie popchnąć do upragnionego celu? Trzeba mieć silny charakter i konkretny plan działania, żeby przetrwać w reality show i nie zatracić siebie. Bywa też tak, że można w tym programie odnaleźć nieznane oblicze własnej osoby, a nawet odkryć prawdziwe uczucie.

 

Lisa Kane zgłasza się do udziału w telewizyjnym show Reality Fame, bo chce spłacić długi ojca i pomóc schorowanej matce. Jej plan polega na maksymalnej desperacji i dążeniu do celu bez względu na konsekwencje. Zamierza posunąć się nawet do skrajności, byle tylko nie odpaść.

 

Mentorem programu jest Brian Ryder, zwycięzca poprzedniej edycji. Na planie miał romans z jedną z uczestniczek, co podgrzewało emocje widzów. Lisa planuje usidlić Briana i wejść z nim w układ, który będzie dobry dla obu stron. Nie zamierza poddawać się emocjom, ale te pojawiają się nieproszone. Tu nie ma miejsca na słabości, więc trzeba zwalczyć własne uczucia.

 

Lisa, jak wszyscy uczestnicy, powierzchownie ocenia rywali, ale z czasem zaczyna rozumieć i dostrzegać więcej.  kto wie, może ten program zmieni jej życie? Czy na pewno musi wygrać, żeby być spełnioną?

 

Lekka, ale pouczająca opowieść o podążaniu do celu oraz odkrywaniu zupełnie nieznanych sfer własnej psychiki. Młodość to nie tylko zabawa, ale też odpowiedzialność za dorosłe życie i fundament pod właściwe odczytywanie emocji i uczuć. Pod okiem kamery widać znacznie więcej, choć pozorność tłumi to, co prawdziwe. Idealna lektura na wakacyjny relaks.

 

Oprawa: miękka
Liczba stron: 304
ISBN: 978-83-8335-207-7
Premiera: 23 kwietnia 2024

Agnieszka Łepki „Lekarstwo na miłość” Replika

Recenzja patronacka.

 

Bez drogowskazów.

 

Bywa tak, że wybory życiowe to jedna wielka pomyłka, a szczęście zostawia się gdzieś daleko za sobą. Czasem rutyna nie pozwala zmienić tego, co na zmianę zasługuje. Czy warto tkwić w marazmie? Przecież życie jest tylko jedno! Każdy dzień jest dobry, by zacząć wreszcie żyć, a nie wegetować. Zostawić za sobą cały marazm, w jakim tkwiło się przez ostatnich dwadzieścia lat. Bo na miłość nigdy nie jest za późno. Czasem trzeba tylko znaleźć na nią właściwe lekarstwo.

 

„Nie da się przeżyć życia bez pomyłek. Nie da się przeżyć go za kogoś.”

 

Dwie małżeńskie pary, obie nieszczęśliwe w swych związkach Ola i Marek Kabacińscy. Zosia i Kamil Dudkowie. Dawna miłość, która pojawia się po latach i zupełnie nowa, która przychodzi nieproszona i próbuje zawładnąć sercem i umysłem.

 

Ola i Marek są ze sobą z przyzwyczajenia, a nie z miłości. Przez te wszystkie lata żadne nie miało odwagi, by powiedzieć tej drugiej stronie jaka jest prawda. Tworzyli rodzinę, pozornie szczęśliwa, ale jednak sztuczną, bez emocji. Po latach przyszedł czas, że Marek pachniał piżmem, ale już dla innej kobiety, nie dla własnej żony, a Ola nawiązała romans z Pawłem Nowakowskim.

 

Zosia wyszła za mąż z przekory. Chciała w ten sposób zrobić na złość byłemu chłopakowi. Nie przewidziała jednego, że po latach nadal będzie tęskniła za pierwszą miłością, a jej mąż Kamil, który tak bardzo o nią zabiegał, a teraz będzie ją zdradza. I Marcin Jarecki, o którym tak trudno zapomnieć, a teraz buduje dom na sąsiedniej działce. Przeznaczenie?

 

„Wszystko dzieje się po coś. Te dobre zdarzenia były po prostu dobre. A te złe działy się po to, żeby nie stały się gorsze. Były swego rodzaju ostrzeżeniem.”

 

Tak wiele perturbacji i emocji w tej powieści. Dwie odmienne historie z jednym wspólnym mianownikiem. Refleksje, które przypominają o wartości uczuć i umiejętności dbania o własne życie. Podarowane szanse, które tak pięknie zmieniają rzeczywistość i odcinają od dotychczasowej fikcji. Ta książka dodaje odwagi i uczy patrzenia na własne życie z zupełnie innej perspektywy. Czy zmiany są naprawdę takie straszne? A może czasem warto dostrzec inne ścieżki, nawet tam, gdzie nie ma żadnych drogowskazów?

 

Oprawa: miękka
Liczba stron: 352
ISBN: 978-83-6813-501-5
Premiera: 27 sierpnia 2024

Jacek Galiński „Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej” Znak JednymSłowem

Wietrząc spisek.

 

Tempo pozytywnej energii i solidnej dawki humoru nie zwalnia tu ani na chwilę. Jeśli macie ochotę na rozrywkę i mnóstwo wybuchów śmiechu, postawcie na tę książkę!

 

Dom spokojnej starości, rutynowe czynności, stały rytm dnia i nocy, a do tego gwarantowana owsianka i budyń w nagrodę. Nawet sikanie współlokatorki jest takie regularne, że można z nim zegarki ustawiać. Czego chcieć więcej? przecież w domu spokojnej starości musi być spokojnie, nieprawdaż?

 

Akurat! Gdy zaczyna się dziać coś niepokojącego i innego od sprawdzonej codzienności, to przestaje być nudno. A gdy pojawia się trup, który znika, już wiadomo, że zaczną się domysły i plotki. Trzeba wziąć sprawy w swoje ręce, aby nie paść kolejną ofiarą nie wiadomo kogo. Bo przecież ciało współlokatorki nie mogło zniknąć przypadkiem, więc w domu spokojnej starości grasuje morderca, albo nawet cały gang zabójców czyhających na życie staruszków.

 

Antoni jest niezwykle podejrzliwy i ma bogatą wyobraźnię, więc jego teorie są liczne. Sabina jest realistką, ale gdy odkrywa, że sama mogłaby być kolejną ofiarą, kupuje spekulacje Antoniego, a nawet uznaje je za pewnik. Co z tego wyniknie? Czy duet energicznych staruszków rozwiąże zagadkę?

 

„Chwycił mnie tak mocno, że mało mi kości nie połamał. Widać nie słyszał jeszcze o osteoporozie. Potem zaczął mną wymachiwać na wszystkie strony.

– Wolniej i niech mnie pan tak nie ściska. Nie słyszał pan o osteoporozie?
– Nie, a jak to się tańczy?”

 

Już sam tytuł przyciąga uwagę i działa to zdecydowanie na korzyść tej książki. Jedni poczują się zażenowani, inni zaintrygowani, a kolejni bez żadnych uwag zdejmą ją z księgarskiej półki. W każdym razie nie da się przejść obojętnie obok tej powieści. Kto zna twórczość Jacka Galińskiego, ten wie, że czytelniczej nudy tu nie będzie. I to nie koniec przygód sympatycznej pary staruszków…

 

Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 344
ISBN: 978-83-2409-860-8
Premiera: 14 sierpnia 2024

Agnieszka Panasiuk „Dworek. Sekrety Białej” Szara Godzina

Głód polskiej książki.

 

Pierwsze lata niepodległej Polski, pęd ku zmianom, odwaga wobec bolszewizmu i pasja zgłębiania historii. Oto fabuła ostatniej części cyklu obyczajowo-historycznego „Sekrety Białej” z Białą Podlaską w tle. Pożółkłe kartki gazety, tajemnice, bolesne rozdziały wyjęte z życia splatają się z  codziennymi problemami młodej dziewczyny. Czas na uporządkowanie myśli i stawienie czoła wyzwaniom.

 

Anka to ostatnia z przyjaciółek poznawanych w cyklu „Sekrety Białej”. Zapalona bibliotekarka, pasjonatka historii i kultury Południowego Podlasia. Stojąca przed kłopotami ze spłatą kredytu i groźbą utraty domu, szuka możliwości wyjścia z patowej sytuacji. Kiedy w jej ręce wpada zagadkowa gazeta sprzed lat, jej życie nabiera nowego tempa. Kim była tajemnicza Nora? Gdzie mieszkała? Dlaczego tak bardzo zaangażowała się w rozpowszechnianie prawdy na łamach pisma? Wiele będzie się działo, bo każda historia ma swoje drugie dno, o czym przekona się Anka. W dodatku w jej życiu prywatnym też dużo się dzieje, więc bohaterka na jakiś czas musi zapomnieć o stabilizacji. Kto wie, może ten chaos i gonitwa myśli to preludium do klarownej przyszłości?

 

„Przedświt Ziemi Bialskiej” to gazeta wydawana tuż po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. W niej wyrażane były nadzieje i obawy. Tworzyła ją Nora w kamienicy na Warszawskiej w Białej Podlaskiej. Ta gazeta niosła ogromny ładunek emocjonalny. Trzeba ja było schować i zabezpieczyć, zwłaszcza w czasie panowania komunistycznego ustroju. W „Przedświcie” pisano o tym, co powinno być przemilczane, na przykład o wojnie polsko-bolszewickiej. Odnaleziona po latach jest źródłem wiedzy dla potomnych.

 

„Każdy powinien interesować się tym, co się dzieje w jego własnym domu” pisała Nora w pierwszym numerze „Przedświtu”. Ta gazeta była pierwszą na nieprzebytej przez nikogo drodze. Mówiła prawdę, zachęcała do sięgania po wiedzę. Trafiała po strzechy, przyczyniała się do walki z analfabetyzmem. Odnaleziona po latach jest kluczem nie tylko do przeszłości, ale też do teraźniejszości i budowania podwalin przyszłości.

 

Cztery bohaterki, cztery historie i Biała Podlaska w tle. Cykl „Sekrety Białej” urzeka autentycznością. Autorka pragnie zarazić czytelników miłością do Podlasia i pasja do zgłębiania historii tego regionu. Przypomina o ważnych życiowych wartościach i robi to w nienachalny sposób. Pokazuje jak bardzo przeszłość wpływa na losy przyszłych pokoleń i jak nieoczekiwane mogą być dary losu. Piękne zwieńczenie całego cyklu. Gorąco polecam.

 

Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 248
ISBN: 978-83-6781-347-1
Premiera: 24 czerwca 2024

Filip Zawada „Z punktu widzenia ziemniaka” Znak

Ziemniak, jaki jest, każdy widzi.

 

Jak odkryć naturę i źródła własnych problemów leżących w psychice? Najlepiej spojrzeć w głąb siebie z nieco innej niż zwykle perspektywy. Można skorzystać z dobrodziejstw psychologii analitycznej, inaczej jungowskiej, która polega na możliwości odkrywania siebie przez cierpliwe analizowanie codziennych zachowań. Z punktu widzenia jungisty codzienność jest prosta, niewymagająca, trzeba tylko umieć ją taką zauważyć. Można też sięgnąć po książkę Filipa Zawady, utrzymanej w stworzonym przez autora nurcie „Jung Jang”, czytać ją na wiele sposobów i odkrywać niezwykłości w zwyczajności.

 

„Najwięcej kosztują rzeczy, które dostajemy za darmo.”

 

Z punktu widzenia ziemniaka sprawy i pojęcia wyjaśniają się szybciej. Nowa perspektywa wciąga i zaskakuje. Ten prosty ziemniak wyjaśnia, jak podejść do tego, czego się nie rozumie. I wiecie co? To działa! Ta książka jest genialna w swojej prostocie i można ją czytać na różne sposoby. Jakby nie patrzeć na kolejne rysunki, w końcu przychodzi myśl: ile każdego z poznanych ziemniaków jest we mnie?

 

„Wszystkie moje nieumiejętności ocierają się o genialność.”

 

Życiowe porady, obserwacje, dywagacje i wnioski. Ta książka to wspaniały zestaw mądrości na każdy dzień. Co ciekawe, te mądrości są tak naprawdę bardzo proste, wręcz oczywiste, ale prawdziwą sztuką było ich stworzenie. Wiadomo, to co najistotniejsze jest zwykle najmniej widoczne.

 

„Duma z porażki jest kluczem do szczęścia malkontenta.”

 

Filip Zawada przedstawił czytelnikom kilkadziesiąt propozycji, które mogą być lekarstwem na poranioną psychikę, drogowskazem na kolejne dni, bądź poradnikiem dla szukających własnej drogi. Każda z propozycji to jednokadrowy komiks z nieco nieporadnie narysowanym ziemniakiem i krótkim zdaniem, w którym tkwi klucz do refleksji. Z ziemniakiem codzienność staje się wreszcie w pełni zrozumiała. Ta książka jest wyjątkowa. Gorąco polecam. To trzeba przeczytać!

 

Oprawa: miękka
Liczba stron: 384
ISBN: 978-83-2406-170-9
Premiera: 31 lipca 2024

« Starsze wpisy