Tag Nora recenzja

Katarzyna Puzyńska „Nora” Prószyński i S-ka

Nora

Wiedzieć za dużo.

 

Niedobrze, gdy wie się za dużo. Ta wiedza może kosztować życie.

 

Dziewiąta odsłona kryminalnych spraw z Lipowa to kolejne interesujące wątki, z podłożem psychologicznym, cieniami przeszłości i zazębianiem się z pozoru nie mających ze sobą nic wspólnego spraw. Oczywiście, są też problemy osobiste policjantów, bezkompromisowość Klementyny Kopp i jakaś tęsknota za tym, co już zostawione w tyle.

 

Berenika vel BiBi jest zbuntowaną, a może raczej przesiąkniętą indywidualnością nastolatką. Ma swoje ścieżki, których nie znają nawet jej najbliższe przyjaciółki. Zdarza się, że znika na kilka dni. Tym razem scenariusz jej zachowania jest inny, niż zwykle. Gdzie jest Berenika? Jaką tajemnicę nosi? Co wspólnego z jej zaginięciem ma odnalezienie martwej pacjentki szpitala psychiatrycznego? Co kryje się w studni wśród pól? Kim jest tytułowa Nora?

 

Niewątpliwym atutem tej powieści jest lekkość przekazu, dzięki czemu ponad osiemset stron czyta się jednym tchem. Łączenie wątków, tych niepołączalnych, jak zwykle jest imponujące. Puzyńska zaprzyjaźniła czytelników z bohaterami i można stwierdzić, że z nostalgią wraca się do ich losów. Jest to urokliwe i świadczy o geniuszu autorki do urealniania fikcyjnych postaci. Krótko mówiąc, „Norę” czyta się świetnie. Na wakacyjny relaks doskonała.

 

Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 816
ISBN: 978-83-8123-226-5
Premiera: 17 kwietnia 2018

Podziękowania dla Wydawnictwa Prószyński i S-ka.