Gdy zło czai się za rogiem.
1816 przeszedł do historii jako „rok bez lata”. Anomalia wpłynęła nie tylko na światową gospodarkę, lecz także na historię literatury i sztuki. Były to skutki potężnego wybuchu wulkanu Tambora, która miała miejsce 15 kwietnia 1815 roku. Wówczas jedna trzecia wzniesienia zniknęła. Tambora zabiła ponad 250 tysięcy ludzi na całym świecie. Większość z nich to nie ofiary samej erupcji, lecz także głodu, który był wynikiem zimy wulkanicznej, czyli wieloletnich anomalii klimatycznych wywołanych pyłem wulkanicznym. Niesiona przez prądy powietrzne chmura zawieszonego w powietrzu popiołu w ciągu kilku miesięcy otuliła północną półkulę ziemi. Pył unosił się wysoko do warstw atmosfery tworząc coś w rodzaju ekranu odbijającego promieniowanie słoneczne. To było przyczyną wielu zaburzeń klimatycznych w 1816 roku.
Do tego czasu przenosi czytelników powieść „Rok bez lata”. Co mogli wówczas czuć ludzie? Jakie emocje towarzyszyły ich codzienności? Czy mogli zachowywać się normalnie, gdy wszystko wokół był w pełni zaburzone? Intrygująca fabuła, wiele niepokojących zdarzeń i mnóstwo kwestii do przemyśleń niesie ze sobą ta książka.
Przyszłość hrabianki Rózsy rysowała się w jasnych barwach. Wszystko było zaplanowane niemal do ostatniego szczegółu. Śmierć ojca Rózsy zmieniła wszystko. Stała się początkiem pasma nieszczęść, niepewności i cierpienia. Przyjazd kuzyna do jej majątku okazał się śmiercią jej ducha i emocjonalności. Kolejne wydarzenia przynoszą duszny klimat, niepokojącą atmosferę i strach o jutro. Czy to jutro faktycznie jeszcze istnieje? A może pozostało tylko wczoraj? Czy Rózsa jest chodzącą marą? A może apokalipsa, która pokazała światu swoje oblicze, to główny powód złych myśli i zdarzeń? Komu można jeszcze ufać? Jaki będzie los hrabianki? Czy czerwony pył przykrył wszystko, co zdarzyło się dotąd?
Niezwykła to książka, którą nie sposób odłożyć na bok. Daleka od schematów, barwna, krwista, pełna wyrazistych niedobrych emocji. Trudno jasno i wyraźnie określić jakie będą kolejne kroki bohaterów. Jeszcze trudniej ogarnąć umysłem strach i inne emocje towarzyszące ludziom w chwili klęski i rychłej apokalipsy. Co mogło być wówczas istotne? Świetnie, ze Weronika Wierzchowska sięgnęła po temat powszechnie nieznany. Rok bez lata, w którym dominowało zło, strach i niepewność, to rok nieprzewidywalności i zaskoczenia. Taka też jest ta książka. Absolutnie niezwykła. Polecam.
Oprawa: miękka
Liczba stron: 328
ISBN: 978-83-6710-258-2
Premiera: 14 września 2022