24 lutego 2016

Dolores Redondo „Ofiara dla burzy” Czarna Owca

342652837
Gdy rozum śpi, budzą się demony.

 

Jak bardzo wierzenia ludowe i zabobony mogą wpływać na sposób postrzegania rzeczywistości i kreowania zachowań ludzkich? Czy można nieświadomie wpaść w matnie wyobrażeń i magii?

 

Amaia Salazar prowadzi śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci niemowlęcia. Przyjęto, że była to śmierć łóżeczkowa, jednak tajemniczy odcisk na czole dziecka nie daje policjantce spokoju. Krok po kroku odkrywa, że wśród rodziny zmarłego dziecka i okolicznych mieszkańców powszechna jest legenda o tajemniczym Ingumie, demonie wysysającym dusze dzieci, gdy śpią. Dodatkowo, sprawę komplikuje fakt, że matka Amaii ucieka z renomowanej kliniki i wszelki ślad po niej ginie, a strzępki informacji wskazują, że w to znikniecie również może być zamieszany legendarny demon. Czy policjantce uda się dotrzeć do prawdy? Czy wierzenia łatwo zniwelować rozumem?

 

Dolina Baztan w kraju Basków słynie z uprawiania czarów. Ukształtowanie terenu, duża ilość zawiłych wąwozów i lasów sprzyja klimatowi grozy. W dodatku niemal wciąż nad wąwozami unosi się mgła. Sceneria jest idealna do budowania napięcia i snucia opowieści o dziwnych stworach i niewyjaśnionych zbrodniach. Nic dziwnego, że książka trzyma czytelnika w szponach fabuły.

 

Dolores Redondo stworzyła opowieść, która oprócz tego, że ma wywoływać niepokój, niesie też ważne przesłanie: co może się wydarzyć, gdy największym wrogiem człowieka jest on sam. Baskijskie legendy stawia w opozycji do racjonalności rozumu, a wrodzoną naiwność niweluje zdrowym rozsądkiem. Bohaterce tej książki nie jest łatwo i warto przejść z nią przez te opowieść. Zastanawiam się też, jak wiele podobnych wierzeń funkcjonuje na świecie i jak bardzo wykorzystują je zbrodniarze do ukrywania swych czynów? Książka ku przestrodze.

 

Oprawa: miękka
Liczba stron: 544
ISBN: 978-83-7554-953-9
Premiera: styczeń 2016

Podziękowania dla Wydawnictwa Czarna Owca za egzemplarz recenzencki.

Krystyna Bartłomiejczyk „Zawierucha w wielkim mieście” Prozami

okladka_zawierucha
Zlepek złych zdarzeń może być początkiem czegoś dobrego?

 

Nieszczęścia zwykle chodzą parami, więc utrata pracy i rozstanie z chłopakiem w ciągu jednego dnia nie powinno aż tak dziwić. Czy to dobry moment na wielkie zmiany?

 

Temperamentna i szalona jest opowieść o przeżyciach sympatycznej i pozytywnie zakręconej Olgi Zawieruchy. Fabuła aż kipi od zdarzeń i szybkich decyzji bohaterki, a powiedzenie „co nagle to po diable” nie ma aż tak przerażającej wymowy. Okazuje się, że zmian wcale nie trzeba aż tak się bać i jeden dzień wystarczy, by szare życie znienacka nabrało wszystkich odcieni dostępnych barw. I nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło! Olga Zawierucha przekonała się o tym na własnej skórze.

 

Styl Krystyny Bartłomiejczyk jest tak lekki, że książkę czyta się z prawdziwą przyjemnością. Optymizm tryska z każdej strony, nadzieja nie opuszcza bohaterki, a zazdrośnice drżą przed Zawieruchą!

 

Takich wzorów potrzeba kobietom! Bo nie warto wylewać hektolitrów łez w obliczu porażek i gruntu usuwającego się spod nóg. Trzeba obuć szpilki i z podniesioną głową iść naprzeciw nowym wyzwaniom!

Oprawa: miękka
Liczba stron: 350
ISBN: 978-83-6522-340-1
Premiera: 23 lutego 2016

Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Literatura Inspiruje. Dziękuję!

Konkurs z książką „Tylko Ty”

tylko-ty-b-iext30738127

Rozstrzygnięcie konkursu. Oto laureatka:

 

Izunia Raszka

 

Brawo! Wskazaną osobę proszę o wiadomość z adresem do wysyłki nagrody (brak zgłoszenia do 26.02.2016 godz. 12.00 będzie równoznaczny z przekazaniem nagrody kolejnej osobie). Można pisać na maila: kontakt@ksiazkiweterze.pl lub w wiadomości na profilu „Książki w eterze” na Facebooku.

 

Za egzemplarz konkursowy serdecznie dziękuję Wydawnictwu Filia!


 

Wraz z Wydawnictwem Filia zapraszam do udziału w konkursie!

 

Do wygrania 1 egzemplarz książki Gabrieli Gargaś pt. „Tylko Ty”! » Czytaj więcej

Agata Kołakowska „Niewypowiedziane słowa” Prószyński i S-ka

Niewypowiedziane.slowa_lead
Miłość czy rozsądek?

 

Dwie pary na różnym etapie relacji. Narzeczeństwo i małżeństwo z długim stażem. Co zrobią, gdy los spłata im figla krzyżując ich drogi? Jakiego wyboru dokonają? Czym będą się kierować? Miłością czy rozsądkiem?

 

Gdy w związek wkrada się rutyna i znudzenie, pojawia się codzienna frustracja, która szybko urasta do rozmiarów gigantycznego smoka pożerającego resztki uczuć do partnera. W takim momencie wystarczy odrobina czyjegoś zainteresowania, by wpaść w sidła namiętności i fascynacji, która może być zgubna. Czy warto ryzykować i stawiać na szali dotychczasowe życie? Jaka jest gwarancja, że ten wybór nie będzie ranił innych osób?

 

Łucja i Andrzej – małżeństwo, jakich wiele. Praca zawodowa, poukładany rytm dobowy, stabilizacja finansowa i uczucia, które nieco już wygasły.
Hanna i Mariusz – narzeczeństwo bez uczuciowych fajerwerków. Są razem bo tak wypada, przyzwyczaili się do siebie, czują się na siebie skazani. Nie mają wspólnych spraw, nie rozumieją swoich pasji. Może ich związek jest pomyłką?
Przychodzi dzień, kiedy Łucja spotyka Mariusza, a Hanna – Andrzeja. Iskrzy emocjami. Czy to możliwe, że w tak nieodpowiednim czasie odnajdują się dwie połówki jabłka?

 

Powieść jest ciepłą, mądrą i nieco melancholijną historią o miłości, namiętności, odnajdywaniu siebie w niecodziennych okolicznościach, dojrzewaniu do mądrych decyzji i przewidywaniu skutków, zanim te nastąpią. Czwórka bohaterów, różne charaktery, odmienne zainteresowania, różne temperamenty. Gołym okiem widać, że nie są zbyt szczęśliwe dobrani w pary. A może to tylko rutyna zabija przejrzystość spojrzenia? Może wystarczy próba zmiany codzienności, by do związku zawitała świeżość? To, co sprawdzone z pewnością jest mniej niebezpieczne niż ryzyko nowego. Sporo podobnych refleksji przynosi ta książka. Wybory bohaterów mogą dziwić, można poddawać je pod ocenę i dyskusję, do czego niewątpliwie zachęca ta książka.

 

Oprawa: miękka
Liczba stron: 408
ISBN: 978-83-8069-243-5
Premiera: 4 lutego 2016

Podziękowania dla Wydawnictwa Prószyński i S-ka za egzemplarz recenzencki.

„Wielki zbiór niby-bzdur” Jedność

Wielki_zbior_niby_bzdur_maxi
Z przymrużeniem oka o świecie.

 

Taki zbiór powinien znaleźć się na półce każdego nastolatka. W chwilach nudy, nagłego przypływu zainteresowania światem, na wyjeździe, na przerwie w szkole, do śmiechu, dla rozwoju, gdy potrzebna konkretna wiedza, by zaskoczyć kumpli – to kilka przykładów, kiedy warto sięgnąć po tę książkę.

 

Już sam fakt, że młody człowiek, zazwyczaj przyklejony do tabletów, komputerów, telefonów, sięga po książkę, jest niezwykły. Ale to nie byle jaka książka, więc UWAGA! Niekontrolowane wybuchy śmiechu mogą się zdarzyć przy intrygującym poznawaniu zaskakujących faktów rodem ze świata. Niby bzdury, a jednak…

 

Najdłuższy atak kichania, tradycje urodzinowe na świecie, metody rozniecania ognia, ptaki, które nie potrafią latać, jak zrobić tęczę w domu, w którym kraju przypada najwięcej traktorów na głowę, języki przekraczające bariery, księżyce Jowisza, kodeks rycerski, uliczne sztuczki, jak zrobić miecz z balonu, mało znane owoce cytrusowe, przepowiednie z pestek jabłka, jak napisać limeryk, jak zrobić zegar wodny, hmm… to tylko garstka przykładów „bzdur” z tego zbioru.

 

Nie przekonałam Was? Trudno. Ja wiem, że warto. Trzeba szukać dobrych metod na zachęcenie młodych do sięgania po książki i to jest właśnie taka metoda. Gwarancja dobrej zabawy, poszerzenia wiedzy i spędzenia czasu z atrakcyjną lekturą. Polecam.

 

Zobacz również „Zbiór niby-bzdur” w pudełku

Oprawa: twarda
Liczba stron: 384
ISBN: 978-83-7971-347-9
Rok wydania: 2015

Dziękuję Wydawnictwu Jedność za egzemplarz recenzencki.

« Starsze wpisy Recent Entries »