Tag Szczęki recenzja

Peter Benchley „Szczęki” Replika

Szczeki

Igranie z naturą.

 

Ta powieść udowadnia, że igranie z naturą jest ryzykowne, bo jest ona zdecydowanie silniejsza od człowieka.

 

Martin Brody jest szefem policji w nadmorskiej miejscowości Amity. Właśnie tu pojawił się rekin zabójca. Jest na tyle nieobliczalny, że nie pozostawia złudzeń. Trzeba podjąć decyzję o zamknięciu plaży, ale nie jest ona łatwa tuż przed rozpoczęciem sezonu. Wprowadzanie paniki w takim momencie to skazanie na utratę zysków. Co jest jednak ważniejsze, rozsądek czy chęć zysku? A może żarłacz biały zaatakował incydentalnie?

 

Film Stevena Spielberga, który powstał na kanwie tej powieści, robi wrażenie, ale sama książka wbija w fotel. Dlaczego? Przede wszystkim są tu wątki, których w filmie zabrakło, a rzucają inne światło na całą historię. Wątek romansowy, a nawet narkotykowy (i to z Polski rodem!) z pewnością ubarwia fabułę. Po drugie, przejmujące opisy ataków rekina, jego zmysłów i instynktu doskonale tłumaczą powody jego zachowania. Przeżycia ludzi, którzy bez pośrednio starli się z jego nieobliczalnością są na tyle plastyczne, ze nie sposób wyrzucić tych obrazów z pamięci. Igranie z naturą może się skończyć sromotną porażką.

 

Postawa głównego bohatera gona jest uznania, bo niełatwo przeciwstawiać się decyzjom władz. Wyobraźnia autora daje do myślenia i prowokuje do dyskusji. Ta powieść niewątpliwie należy do klasyki gatunku, wiec szczerze polecam wszystkim czytelnikom.

 

Oprawa: twarda
Liczba stron: 320
ISBN: 978-83-66217-32-4
Premiera: 28 maja 2019

Podziękowania dla Wydawnictwa Replika.