Tag dworek nad biebrzą

Urszula Gajdowska „Testament dziadka. Dworek nad Biebrzą” Szara Godzina

Po śladach do szczęścia.

 

Być może bycie hulaką i wiecznym chłopcem nie było powodem do dumy, ale Maurycemu Modlińskiemu jak dotąd przynosiło same korzyści. Kiedy ma zostać guwernerem Cecila Cavendisha, jego siostra Cordelia obawia się jednego: zostanie zdekonspirowana. Choć zatarła za sobą wszelkie ślady z przeszłości, istniało ryzyko, że ktoś zechce je przywrócić. Zadziorność zawsze była jej mocną stroną, więc z pobytu Maurycego w ich domu mogą wyniknąć tylko kłopoty.

 

Maurycy nie potrafi zapomnieć o dziewczynie, która kiedyś go rozkochała w sobie, a potem okrutnie porzuciła. Pozbawiony wszelkiej nadziei, teraz ją odnalazł. Czyżby los z niego drwił? A może daje mu drugą szansę?

 

Co wydarzyło się wcześniej między tą dwójką młodych ludzi? Dwie silne osobowości i ogniste charaktery to gwarancja ciętych dialogów i ciekawych zdarzeń. Oboje mają w sobie żyłkę detektywistyczną, więc wiele ich łączy. Po co jednak, tak naprawdę, Maurycy przyjechał do Londynu? Czy Cordelii uda się odnaleźć skarb, o którym dowiedziała się z testamentu dziadka?

 

Co jeszcze jest intrygujące w ostatniej odsłonie serii „Dworek nad Biebrzą”? Z pewnością kontrowersyjne metody leczenia, jak choćby upuszczanie krwi, czy lęk przed mówieniem, który niebawem zyskał miano jednostki chorobowej. Maurycy działał nieco intuicyjnie w pracy z Cecilem, który miewał lęki by nawet napić się wody w towarzystwie obcych ludzi, ale te działania były słuszne i w pełni trafne. Teraz nazwalibyśmy to terapią behawioralną. Dawne to były czasy, ale wiele nowinek już się pojawiało, a nawet wyprzedzało swoją epokę. Autorce udało się w czytelny i ciekawy sposób przekazać choć część wiedzy o tym problemie właśnie w tej powieści.

 

Po raz kolejny porównam tę serię Gajdowskiej do Bridgertonów, bo klimat jest cudny, a dialogom nie brakuje polotu. Krnąbrne kobiety były zjawiskiem na owe czasy, ale jakże pociągającym i przyciągającym uwagę. Nic dziwnego, że tak łatwo było o amantów, którzy nie mogli zapomnieć o pięknej Cordelii. Gwarancja doskonałej rozrywki to jedno, a ponadto jest romantycznie, z pazurem detektywistycznym i wyśmienitym poczuciem humoru.

 

I jeszcze jedno, w tej książce pojawia się pojęcie „szara godzina”, czyli czas między dniem i nocą, kiedy nie zapalano świateł, aby się wyciszyć i zająć ważnymi sprawami. A to istotne dla wydawcy.

 

Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 320
ISBN: 978-83-6781-300-6
Premiera: 20 września 2023

Urszula Gajdowska „Przeklęty posag. Dworek nad Biebrzą” Szara Godzina

Akcja pod przykrywką.

 

Nieostrożne inwestycje ojca wprowadziły jej rodzinę w tarapaty. Żeby poskładać elementy układanki, należało odnaleźć spadkobierczynię posagu i oddać jej należne klejnoty. To trudne zadanie, bo najpierw trzeba było złamać tajny szyfr. Cóż to jednak za problem dla bystrej Henrietty?

 

Młoda dama okłamała ojca, że jedzie z babcią do hrabiny Modlińskiej, tymczasem dotarła aż do Anglii, w dodatku w przebraniu staruszki. Nie było jej straszne nawet to, że szybko została zdekonspirowana i to w dodatku przez tego pewnego siebie hrabiego Athertona!

 

Henrietta Fleming. Połączenie szlachetności i zepsucia, powagi i kokieterii, opanowania i gwałtowności. Jej zmienny charakter wywołuje skrajne emocje. Z  jednej strony irytuje, z drugiej magnetyzuje i fascynuje. Miła i zgryźliwa, ironiczna i dosłowna, nieobecna i przesadnie zaangażowana. Poza tym odważna, bo podjęła szaleńczą próbę odnalezienia i wyjaśnienia historii przeklętego posagu oraz strachliwa, bo wciąż prześladowały ją senne koszmary. Czy taki temperament można poskromić?

 

Anthony Atherton. Przystojny hrabia, który czuł miętę przez rumianek do pięknej Henrietty. Z jednej strony go irytowała, z drugiej szalenie podniecała i fascynowała. Kiedy znalazł się z nią na jednym statku, a nawet w jednej kajucie, postanowił jej towarzyszyć w całej maskaradzie. Występowanie pod przykrywką okazało się zaiste wciągające, a Londyn kusił tajemnicą.

 

Prywatne śledztwo w sprawie tajemniczego posagu z każdym dniem nabierało intensywniejszych barw. Upór i dedukcja Henrietty były godne podziwu. Cóż poradzić, że uczucie przyszło nieproszone. Kto wie, może wedle przysłowia „kto się  czubi, ten się lubi” i dla nich też zaświeci słońce wspólnej przyszłości?

 

Piękna, dynamiczna, klimatyczna i pełna charyzmy historia, która wciąga w cudowny świat dziewiętnastego wieku, gorsetów i krynolin. Ustawiane małżeństwa, rodzinne tajemnice, zagadki wymagające skupienia przy rozwiązywaniu oraz zupełnie niewinna miłość, która nieśmiało, acz stanowczo puka do serca drzwi. Wyśmienita kontynuacja serii! Z niecierpliwością czekam na kolejną odsłonę! Polscy Bridgertonowie mają moc!

 

Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 320
ISBN: 978-83-6710-286-5
Premiera: 15 czerwca 2023